Kluczem do zachowania rynku w tym tygodniu będzie czwartkowe spotkanie EBC. Reakcja banku centralnego na ostatnie dane z gospodarki, a szczególnie na szokujący raport o inflacji opublikowany w zeszłym tygodniu, niewątpliwie wpłynie na sytuację wspólnej europejskiej waluty, uważają analitycy Ebury: Enrique-Diaz Alvarez, Matthew Ryan i Roman Ziruk.
Poniżej komentarz Ebury
Miniony tydzień przyniósł umocnienie amerykańskiej waluty, która w ostatnich miesiącach charakteryzowała się wręcz niespotykaną słabością. Ruch w górę jednak niekoniecznie jest zaskakujący, jeśli weźmiemy pod uwagę ogromną skalę krótkich pozycji na dolarze amerykańskim, kolejne pozytywne zaskoczenie w kontekście sytuacji na amerykańskim rynku pracy i ogólną korektę ostatnich trendów na rynkach finansowych.
W tym tygodniu oczy inwestorów zwrócą się w stronę EBC. Sądzimy, że kombinacja słabości inflacji w strefie euro, siły amerykańskiego rynku pracy oraz ekstremalnego poziomu długich pozycji spekulacyjnych na euro prawdopodobnie doprowadzi do przejściowej słabości wspólnej europejskiej waluty.
PLN
Polski złoty zakończył miniony tydzień sporym osłabieniem. Słabość ta nie miała związku z jakimikolwiek negatywnymi informacjami z kraju, czy ze świata. Zbiegła się jednak w czasie z ostrą wyprzedażą akcji amerykańskich spółek technologicznych, która pociągnęła w dół indeksy w drugiej części tygodnia. Złotemu nie pomagało również umocnienie amerykańskiej waluty. Tym samym, kurs EUR/PLN powrócił do poziomów ostatnio widzianych w lipcu, wychodząc z dość wąskiego korytarza, w którym pozostawał przez ponad miesiąc. W tym kontekście w najbliższych dniach dla złotego istotniejsze niż jakiekolwiek wieści z kraju powinny być nadal informacje z zewnątrz.
EUR
W zeszłym tygodniu w siedzibie EBC musiał wybrzmieć alarm. Szokujący raport o inflacji w sierpniu pokazał spadek bazowej dynamiki cen do 0,4%, czyli poziomu znacznie niższego niż oczekiwano i jednocześnie najniższego w historii. Później, para EUR/USD przebiła jednak poziom 1,20; po czym zaczęła spadać. Zakładamy, że zarówno istotny wzrost kursu głównej pary, jak i wspomniany bardzo głęboki spadek inflacji nie były oczekiwane przez decydentów podczas ostatniego spotkania. O ile nie spodziewamy się żadnych natychmiastowych zmian w polityce monetarnej podczas spotkania w tym tygodniu, tak jednak spotkanie to dla inwestorów zyskało na znaczeniu. Kluczową kwestią będzie to, jak dużo tolerancji wobec aprecjacji euro w kontekście bliskiej zeru inflacji mają decydenci we Frankfurcie.
USD
Dane z gospodarki USA jakie poznaliśmy w ubiegłym tygodniu były dość dobre. Indeksy ISM dla przemysłu i usług wzrosły, osiągając co najmniej 56 pkt, tym samym wskazując na solidną ekspansję. Co istotne, sierpniowy raport z rynku pracy potwierdził to, co wcześniej sugerowały nam cotygodniowe dane o wnioskach o zasiłki dla bezrobotnych. W sierpniu udało się odzyskać 1,4 miliona miejsc pracy netto. Jeszcze lepsze wieści płyną z ankiet wśród gospodarstw domowych – stopa bezrobocia spadła do 8,4%, znajdując się znacznie poniżej oczekiwań.
W tym tygodniu nie czeka nas wiele istotnych publikacji, poza piątkowymi danymi o inflacji w USA, w związku z czym spodziewamy się, że dolar będzie reagował przede wszystkim na wieści płynące z EBC, jak też jakiekolwiek nagłówki dotyczące negocjacji między Demokratami i Republikanami w kontekście rozmiaru i składu dodatkowych środków mających wesprzeć gospodarkę USA.
GBP
Wydaje się, że szterling znajduje się pomiędzy dwoma przeciwstawnymi trendami. Z jednej strony, dane z brytyjskiej gospodarki zaskakują in plus. Z drugiej brak jednak postępów w kontekście negocjacji dot. Brexitu. Sądzimy, że w najbliższych kilku tygodniach uwaga rynku skupi się na kwestii wspomnianych negocjacji. Biorąc pod uwagę jak szybko brytyjska waluta umocniła się po osiągnięciu pandemicznych minimów, jak i tendencję do odsuwania negocjacji ws. Brexitu do ostatniej chwili może to oznaczać, że krótkoterminowa słabość funta będzie się utrzymywać. W tym kontekście warto dodać, że premier Johnson wyznaczył 15 października jako ostateczny termin na osiągnięcie porozumienia o wolnym handlu, w związku z czym w miarę zbliżania się do tej daty na rynku można spodziewać się zmienności.
CHF
Po tym jak w ubiegłym tygodniu frank szwajcarski osłabił się do najniższego poziomu w parze z euro od czerwca, waluta odrobiła część strat i obecnie para EUR/CHF utrzymuje się w okolicy poziomu 1,08.
Dane makro ze Szwajcarii opublikowane w ostatnich kilku dniach nadal wskazują na poprawę sytuacji gospodarczej w tym kraju w III kwartale. Niemniej, uparcie niska inflacja głęboko poniżej zera rzuca cień na ten w większości pozytywny obraz. W sierpniu ceny spadły o 0,9% w ujęciu rocznym, a inflacja pozostała na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej. Nie oznacza to jednak, że na horyzoncie widać jeszcze głębiej ujemne niż obecnie stopy procentowe. Ostatnia komunikacja ze strony prezesa SNB, Thomasa Jordana sugeruje, że preferowanym przez bank centralny narzędziem są obecnie interwencje na rynku walutowym, a nie dodatkowe obniżki stóp procentowych.
Dane o bezrobociu, które poznamy w środę będą jedynym kluczowym odczytem makro ze Szwajcarii jaki ujrzy światło dzienne w tym tygodniu. Mają one pokazać dalsze, aczkolwiek ograniczone pogorszenie sytuacji na szwajcarskim rynku pracy. Frank nadal jednak prawdopodobnie będzie reagował przede wszystkim na informacje z zewnątrz.
Źródło: ISBnews