Pracodawcy w Polsce opublikowali w grudniu 2020 r. 176,3 tys. nowych ofert pracy, tj. o 16,7% mniej niż przed rokiem (wobec spadku o 26,9% r/r w listopadzie), podano w raporcie „Rynek pracy w czasie COVID-19” Grant Thornton, którego partnerem technologicznym była firma Element.
„Po kiepskich nastrojach listopadowych grudzień przyniósł wyhamowanie spadkowego trendu liczby opublikowanych ofert pracy. Z naszych danych wynika, że listopad był słabszy od października aż o 19%, a grudzień od listopada już tylko o 10%. To pozytywny sygnał, aczkolwiek trudno w tej chwili przewidzieć zachowanie rynku w styczniu i kolejnych miesiącach” – powiedział CEO Element. Recruitment Automation Software Maciej Michalewski, cytowany w komunikacie.
Jesienna fala pandemii okazała się znacznie łagodniejsza dla rynku pracy. Pracodawcy w grudniu 2020 roku opublikowali 176 tys. ofert, czyli o 16,7% mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. To lepszy wynik niż w listopadzie (kiedy spadek wyniósł 26,9% r/r) i październiku (spadek o 21,2%). Można więc mieć nadzieję, że szczyt drugiej fali pandemii na polskim rynku pracy jest już za nami. Nie można, co prawda, wykluczyć, że początek 2021 roku przyniesie ponowne pogorszenie sytuacji (wywołane np. nowymi ograniczeniami związanymi z feriami albo pojawieniem się trzeciej fali zakażeń), ale z pewnością optymizmem napawa fakt, że druga fala pandemii okazała się dla rynku pracy relatywnie łagodna, podkreślono.
Najlepiej sytuacja wygląda w Lublinie – ofert pracy jest tam już tyle samo co przed pandemią. To pierwsze duże miasto w Polsce, które uniknęło spadków. W najtrudniejszej sytuacji są Poznań (spadek o 49%) i Katowice (o 43%).
„W największych miastach Polski na 1 000 mieszkańców przypada średnio tylko 6,7 ofert pracy (wobec 8,1 rok temu). W grudniu 2020 roku najwięcej ogłoszeń oferowała Warszawa – średnio 11,1 ofert na każdy tysiąc osób. Stolica wyprzedziła w ten sposób Kraków, który dotąd był liderem tego zestawienia. Najgorzej wypada Poznań, gdzie na tyle samo mieszkańców przypadają tylko 2,5 oferty pracy” – czytamy dalej.
Pandemia i jej negatywny wpływ na rynek pracy pociągnęły za sobą spadek popytu na większość profesji. W grudniu 2020 rok widoczny jest jednak wzrost nowych ofert dotyczących zawodów biurowych, zwłaszcza z obszaru finanse, marketing i sprzedaż oraz IT. Widoczny jest też wyraźny wzrost zapotrzebowania na przedstawicieli zawodów medycznych. Spadki popytu nadal są jednak wyraźne wśród zawodów związanych z pracą fizyczną, wskazano również.
Końcówka 2020 roku przyniosła stabilizację atrakcyjności ofert na rynku pracownika. W grudniu – podobnie jak w listopadzie – kandydatom proponowano średnio 6 zachęt i benefitów w jednej ofercie.
„Od początku pandemii najmniejsze wymagania były stawiane kandydatom szukającym pracy w kwietniu, czerwcu i lipcu 2020 roku – mniej niż 5 wymagań na ofertę. Z kolei pracodawcy najwięcej oczekiwali w październiku oraz, jak wynika z naszych najnowszych danych, w grudniu 2020 roku – średnio 5,4 wymagań na jedną ofertę. Na wzrost wymagań w minionym miesiącu składa się zwiększony odsetek konieczności posiadania doświadczenia (z 75% w listopadzie na 79% w grudniu) oraz odpowiednie wykształcenie (wzrost z 42% na 44%)” – czytamy w raporcie.
Badanie opisane w raporcie zostało przeprowadzone wśród realnych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie. Dane zbierane były przy wykorzystaniu narzędzia automatycznego monitoringu ofert pracy, opracowanego przez firmę Element.
Źródło: ISBnews