Stopa bezrobocia rejestrowanego obniży się do ok. 5,9% na koniec 2021 r. wynika z raportu Banku Pekao pt. „Czas odbudowy po pandemii. Perspektywy na 2021 rok i dalej”. Zdaniem ekonomistów banku. wygasanie wsparcia publicznego nie przyniesie skoku bezrobocia, zaś niepewność nie pozwoli na dynamiczny wynagrodzeń w Polsce w br.
„W 2021 roku kończyć się będą narzucane beneficjentom wsparcia publicznego okresy stabilizacji zatrudnienia, ale spodziewamy się, że 'wyjście’ z tego okresu ochronnego będzie już do normalizującej się gospodarki, co zapobiegnie masowym cięciom zatrudnienia. W powiązaniu z rotacją międzysektorową powinno zapobiec to dalszym wzrostom bezrobocia. Powodzenie scenariusza ochrony miejsc pracy zależy od zgrania się czasowego kilku procesów: 1) spadku liczby nowych przypadków COVID, 2) otwierania gospodarki, 3) umarzania pożyczek z Tarcz, 4) utrzymania popytu zagranicznego” – czytamy w raporcie.
Zdaniem ekonomistów, na koniec 2020 r. stopa bezrobocia wyniosła 6,2%, poniżej wcześniejszych prognoz. Także szacunki Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii wskazują na poziom 6,2% w grudniu ub.r.
Analitycy wskazują, że utrzymująca się wysoka liczba nowych zachorowań na COVID-19 i restrykcje gospodarcze zwiększają presję na pogorszenie sytuacji na rynku pracy z początkiem nowego roku – szczególnie w branżach najsilniej dotkniętymi restrykcjami (zakwaterowanie, gastronomia, fitness, turystyka, kultura). Nałożą się na to również sezonowe wzrosty bezrobocia.
„Z kolei rozpoczęty proces szczepień może zachęcać firmy do dalszego 'chomikowania’ pracowników w nadziei na bliskie wznowienie działalności na normalnych warunkach. Zakładane ożywienie gospodarcze w drugiej połowie 2021 r. spowoduje stopniowy powrót rynku pracy do przedpandemicznych poziomów. Pozwoli też na brak masowych zwolnień w momencie rozliczania tarczy finansowej PFR warunkującej umorzenie subwencji utrzymaniem zatrudnienia. Przyspieszona cyfryzacja zatrudnienia wpłynie na podniesienie efektywności i organizacji pracy czy też ograniczenie kosztów działalności, a tym samym ujawni nadwyżki zatrudnienia w niektórych obszarach” – czytamy w raporcie.
Ekonomiści zwracają uwagę na negatywny scenariusz dla rynku pracy w przypadku przedłużania się pandemii i restrykcji gospodarczych w skutek wystąpienia trzeciej fali na przełomie stycznia i lutego, co zwiększy presję na zwolnienia, szczególnie w branżach najsilniej dotkniętymi restrykcjami.
Źródło: ISBnews