Zatrudnienie w firmach tzw. Nowoczesnej Gospodarki odnotowało wzrost o 4,3% r/r w 2020 roku, wynika z raportu „Zatrudnienie w Nowoczesnej Gospodarce Q4 & FY 2020”, opracowanego przez ADP Polska. Najgorzej z wyzwaniami spowodowanymi przez pandemię poradziły sobie przedsiębiorstwa produkcyjne Nowoczesnej Gospodarki, które w skali roku zwiększyły zatrudnienie o 2,95% (wobec 2019 r.).
W skali całego 2020 r. firmy Nowoczesnej Gospodarki, czyli przedsiębiorstwa stale wdrażające innowacyjne rozwiązania, odnotowały wyższą dynamikę zatrudnienia niż ogół rynku (-1,1% wobec 2019 r. wg Głównego Urzędu Statystycznego). Wskaźnik Nowoczesnej Gospodarki wzrósł i wyniósł 132,78, podano.
„Rok 2020 niewątpliwie zaskoczył nas wszystkich. Z dnia na dzień musieliśmy dostosować się do nowej rzeczywistości, która dla wielu z nas okazała się trudniejsza. Niepewność, obawa przed utratą pracy, poczucie bezsilności i bezradności – takie uczucia towarzyszyły większości z nas. I nie bez powodu – jak pokazują dane GUS i ADP, w 2020 r. skończył się tzw. rynek pracownika. Pandemia COVID-19 to dla rynku pracy dodatkowe wyzwanie w postaci gwałtownie postępującej digitalizacji. Jak wynika z danych, lepiej do cyfrowej rzeczywistości przystosowane były firmy Nowoczesnej Gospodarki, które pomimo wielu wyzwań utrzymały wzrostową dynamikę zatrudnienia, w przeciwieństwie do ogółu rynku” – powiedziała szefowa pionu zarządzania zasobami ludzkimi w ADP Polska Anna Barbachowska, cytowana w komunikacie.
Chociaż najnowsze dane wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu wskazują na stopniową poprawę koniunktury w tym sektorze (51,9 pkt w styczniu, 51,7 pkt w grudniu), to jednak w ostatnim kwartale 2020 r. firmy sektora produkcyjnego Nowoczesnej Gospodarki odnotowały 1,22-proc. wzrost zatrudnienia (vs IV kw. 2019 r.), co jest najgorszym wynikiem w 9-letniej historii raportu. Analizując dane pod względem wielkości przedsiębiorstwa, wyróżnić należy dynamikę zatrudnienia osiągniętą przez duże firmy, które w IV kw. 2020 r. zwiększyły zatrudnienie o 0,05% (vs IV kw. 2019 r.). W skali całego roku sektor produkcyjny odnotował 2,95-proc. wzrost zatrudnienia (vs 2019 r.). Podobnie jak w IV kw., więcej osób zatrudniły małe firmy produkcyjne (+3,3% vs 2019 r.) niż duże (+2,56% vs 2019 r.), wskazano również.
„Przedsiębiorstwa produkcyjne, podobnie jak ogół rynku, są bardziej wrażliwe na zmieniającą się sytuację gospodarczą. Analizując cały 2020 r. musimy pamiętać, że na początku pandemii wiele przedsiębiorstw zajmujących się wytwarzaniem skorzystało ze wsparcia w postaci Tarczy Antykryzysowej 1.0. Pozwoliło to im nie tylko utrzymać dotychczasowe zatrudnienie, ale także realizować przyjętą strategię rekrutacyjną. Niepewność biznesu sprawiła, że wielu przedsiębiorców zdecydowało się przygotować na ewentualne zatrzymanie produkcji spowodowane COVID-19, zwiększając zdolność produkcyjną firmy i uzupełniając swoje stany magazynowe. Przełożyło się to również na wysoką dynamikę wzrostu zatrudnienia w tym sektorze w II kwartale. Pod koniec 2020 r. znacznie węższe grono firm mogło ubiegać się o wsparcie finansowe. Z tego też względu, mimo nieznacznego wzrostu sektora produkcyjnego, przedsiębiorstwa te realizowały przyjęte zamówienia posiadaną już kadrą” – dodała Barbachowska.
Sektor usługowy Nowoczesnej Gospodarki w 2020 r. zwiększył zatrudnienie o 5,19% (vs 2019 r.). Kwartalnie najwięcej nowych pracowników firmy usługowe zatrudniły w I kw. 2020 r. (+7,79% vs I kw. 2019 r.), po czym nastąpiło wyhamowanie dynamiki wzrostu spowodowane przez pandemię (+2,96% vs II kw. 2019 r.). III i IV kw. 2020 r. to stopniowe odbudowywanie zatrudnienia w tych przedsiębiorstwach (+4,48% i +5,52% vs III i IV kw. 2019 r.).
„Ze względu na wciąż dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość i niepewność związaną z kolejnymi restrykcjami trudno jednoznacznie nakreślić scenariusz na cały 2021 r. Jedno jest pewne, pandemia COVID-19 wciąż będzie istotnie rzutowała na rynek pracy w Polsce. W poziomie zatrudnienia możemy spodziewać się stopniowo normalizacji sytuacji, proces ten jednak będzie zależał od wielu zmiennych czynników, np. obostrzeń związanych z pandemią COVID-19, koniunktury gospodarczej czy też sytuacji polskich przedsiębiorstw. Z drugiej strony trwale zmieni się model pracy. Już teraz zauważamy, że wiele firm oferuje w ogłoszeniach o pracę możliwość elastycznego czasu pracy i pracy zdalnej. Znacznie częściej podkreślane są również wymagane kompetencje IT oraz umiejętność pracy w cyfrowym środowisku. Kandydaci natomiast zwracają większą uwagę na wartości prezentowane przez przedsiębiorstwo oraz realizowaną przez nich odpowiedzialność biznesu. Nie możemy także zapominać, że 2021 r. prawdopodobnie będzie kolejnym rokiem należącym do postępującej digitalizacji najbardziej powtarzalnych procesów, dzięki czemu działy HR będą miały więcej czasu na kontakt z pracownikami i realizację innych zadań” – podsumowała szefowa pionu zarządzania zasobami ludzkimi w ADP Polska.
Źródło: ISBnews