Inflacja konsumencka powinna spowolnić do poziomu 3-3,5% r/r w tym roku, do ok. 3% r/r w 2022 i do 2,5% r/r w 2023 r., uważa minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.
„Wolałbym, żeby inflacja była niższa, bo wysoka inflacja pewnie pociągnie konieczność, żeby zwiększać stopy procentowe, a to już może spowodować kolejne konsekwencje dla gospodarki, więc my kibicujemy, że inflacja zejdzie – zgodnie z naszymi prognozami – do ok. 3-3,5% w tym roku, w przyszłym – do ok. 3%, a za dwa lata – do ok. 2,5%” – powiedział Kościński w radiowej Jedynce.
„Oczywiście, jakaś inflacja też powinna być, nie możemy wejść w deflację bo to ma więcej negatywnych konsekwencji niż niska inflacja” – dodał.
W ub. tygodniu Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że inflacja konsumencka (CPI) wyniosła 4,3% w ujęciu rocznym w kwietniu 2021 r.
Przyjęta przez Radę Ministrów Aktualizacja Programu Konwergencji (APK) przewiduje, że średnioroczna inflacja CPI wyniesie 3,1% w 2021 r., 2,8% w 2022 r. 2,6% w 2023 r. i 2,5% w 2024 r.
Prognoza centralna dotycząca średniorocznej inflacji, w badaniu przeprowadzonym przez Narodowy Bank Polski (NBP) wśród 20 analityków w marcu-kwietniu 2021 r., wynosi 3,4% na 2021 r., 2,9% na 2022 r. i 2,8% na 2023 r.
Źródło: ISBnews