Po tym, jak Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) nałożyła na mBank dwie kary finansowe w łącznej kwocie 4,3 mln zł, bank złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. mBank podkreśla, że decyzja KNF nie jest ostateczna ani prawomocna.
Pierwsza kara związana jest z wykonywaniem przez bank funkcji depozytariusza dla funduszu Altus Absolutnej Stopy Zwrotu FIZ Global Opportunities. KNF zakwestionowała sposób, w jaki fundusz wyceniał akcje spółki Centrum Finansowe Banku BPS. Zastrzeżenia dotyczącą wyceny w okresie od grudnia 2017 r. do sierpnia 2018 r. (dokonywanej przez fundusz na podstawie kursu zamknięcia tego waloru na NewConnect), podano.
„Druga kara ma związek z funduszami inwestycyjnymi zarządzanymi przez GetBack S.A., dla których mBank pełni rolę depozytariusza. Urząd wskazał nieprawidłowości w działaniach banku jako depozytariusza. Zdaniem banku, błędy wynikają z faktu, że podmiot zarządzający funduszami (GetBack) celowo wprowadzał w błąd mBank, przekazując mu (jako depozytariuszowi funduszy) nieprawdziwe informacje. Z tego powodu bank w grudniu 2020 r. złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” – czytamy w stanowisku banku.
mBank należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 178,87 mld zł na koniec 2020 r.
Źródło: ISBnews