Rozszerzenie kompetencji Biura Rozwiązywania Sporów przy Rzeczniku Finansowym oraz pozwy zbiorowe mogłyby pomóc frankowiczom w sporach z bankami, ocenił w rozmowie z ISBnews.TV Rzecznik Finansowy Mariusz Jerzy Golecki. Jego zdaniem, im więcej płaszczyzn, forów, gdzie będzie można rozstrzygnąć tego typu spór, tym lepiej a pozwy zbiorowe dają pewną elastyczność.
Przypomniał, że do Biura Rozwiązywania Sporów przy Rzeczniku Finansowym trafiło ponad 3 tys. spraw dotyczących kredytów frankowych.
„One w pewien sposób utknęły na etapie mediacji. Przy drobnych korekturach, zmianach legislacyjnych, można było z jednej strony odciążyć sądy, a z drugiej strony – zaadoptować rozwiązania unijne. Przykładem jest Irlandia. Nawiązałem bliską współpracę z irlandzkim rzecznikiem finansowym zarówno, jeśli chodzi o wymianę informacji i doświadczeń, jak i troszeczkę przypatrzenie się funkcjonującej tam strukturze” – powiedział Golecki w rozmowie z ISBnews.TV.
Wyjaśnił, że irlandzki rzecznik finansowy wydaje rozstrzygnięcia wiążące dla banków, konsumentów oraz ubezpieczycieli.
„To są de facto ostateczne rozstrzygnięcia. Podobnie zresztą jak w Wielkiej Brytanii. Zastosowanie takich rozwiązań skróciłoby i usprawniło rozstrzyganie sporów. Chodzi o to, żeby zaproponować klientom dodatkowe rozwiązania instytucjonalne, oczywiście tym, którzy chcieliby z nich skorzystać” – dodał.
„Gdy klient składa reklamację, bank ma obowiązek przystąpić do postępowania. Takiego rozwiązania nie mamy w odniesieniu do ugód z sądu polubownego przy Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)” – powiedział.
Rzecznik Finansowy jest zwolennikiem zaproponowania frankowiczom wielu alternatywnych rozwiązań.
„Nie powiem nikomu, żeby nie szedł do sądu nie dlatego, że to zależy od sytuacji, to zależy także od tego, jak będzie się ta kwestia rozwijała” – wyjaśnił.
Podkreślił, że do Biura Rzecznika Finansowego trafiają informacje, także od organizacji konsumenckich, o sprawnym działaniu sądów, chociażby sądu okręgowego w Warszawie, który na jednej rozprawie rozstrzyga spór między frankowiczem a bankiem. Chodzi o to, że obecnie ilość zagadnień, które dotychczas budziły wątpliwości, jest znacznie mniejsza, niż jeszcze dwa lata temu.
„Oczywiście, w tle pozostają pytania prejudycjalne, które zostały skierowane do Trybunału Sprawiedliwości UE” – dodał.
„Nie zalecam nikomu, żeby czekał w nieskończoność. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nadszedł moment, kiedy powinniśmy zaproponować jakieś nowe rozwiązania, nową propozycję także zmian legislacyjnych” – powiedział Golecki.
Jego zdaniem, konieczne jest rozszerzenie kompetencji wydziału rozwiązywania sporów przy Rzeczniku Finansowym. „Im będzie więcej płaszczyzn, forów, gdzie będzie można rozstrzygnąć tego typu spór, tym lepiej. I to też da pewną elastyczność” – wyjaśnił.
Zaznaczył, że „pewną elastyczność” dadzą pozwy zbiorowe. „Zachęcałbym do tego, żeby przyjrzeć się dokładnie rozwiązaniom dotyczącym postępowań grupowych. I próbować zmodyfikować je w taki sposób, żeby były bardziej efektywne” – powiedział Golecki.
„To po prostu bardzo usprawniłoby ten proces [rozwiązanie sporu pomiędzy frankowiczem a bankiem]. Jeśli popatrzymy na regulacje np. dotyczące Kodeksu Postępowania Cywilnego i samej procedury, to można powiedzieć, że one szwankują. Wydaje się, że pewne usprawnienie byłoby jak najbardziej wskazane” – wyjaśnił.
„Nie chcę wchodzić w bardzo konkretne kwestie związane z relacjami pomiędzy ochroną zbiorową i indywidualną. Wydaje się, że tzw. model twin peaks, czyli 2 wierzchołków byłby optymalny. Z jednej strony, mamy organ, który dba o ochronę zbiorowych interesów, a z drugiej strony, mamy organ, który reprezentuje indywidualnych klientów. I dyskusja na ten temat toczy się w Europie. Pamiętajmy, że problem kredytów frankowych dotyczy nie tylko Polski” – powiedział Rzecznik Finansowy.
Przypomniał, że podobne rozstrzygnięcia zapadały w innych państwach regionu: na Węgrzech, Chorwacja, Rumunii, Słowacji. „Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) trafiają pytania prejudycjalne z państw członkowskich, nie tylko z Polski. Może być tak, że postępowania jeszcze się wydłużą, trudno mi jest przewidzieć ewolucję orzecznictwa TSUE” – podsumował.
Źródło: ISBnews