ING Bank Śląski liczy, że 2022 rok przyniesie silny wzrost akcji kredytowej przedsiębiorstw, poinformował prezes Brunon Bartkiewicz.
„Sądzimy, że rok 2022 – zarówno w działalności detalicznej, jak i przedsiębiorstw będzie silny ze względu na pojawienie się kredytów inwestycyjnych wśród podmiotów gospodarczych – co one już deklarują w swoich ankietach” – powiedział Bartkiewicz podczas konferencji online.
Jak dodał, bank – oprócz wzrostu zapotrzebowanie na finansowanie obrotowe firm – liczy na powstanie „fali inwestycyjnej”.
„Klienci ciągle – zwłaszcza te średnie przedsiębiorstwa – mają masę pieniędzy z tarcz i one dzisiaj finansują inwestycje z tych pieniędzy, więc my je troszkę mniej widzimy. My patrzymy na statystyki i inwestycji, i kredytu inwestycyjnego, ale to nie jest to samo. Liczymy, że oprócz wzrostu gospodarczego, który skutkuje wzrostem normalnej działalności obrotowej, na powstanie fali inwestycyjnej. Czekamy 7 lat cierpliwie” – dodał.
Jak wskazał, elementem niepewności jest czas rozpoczęcia realizacji inwestycji publicznych.
„Pozostajemy bardzo optymistyczni, jeśli chodzi o wzrost akcji kredytowej przedsiębiorstw w roku 2022. Mamy wątpliwości co do roku 2023, a bardzo wiele zależy od tego, czy opóźnienia w aktywowaniu inwestycji publicznych nadal będą występować, czy też inwestycje publiczne powrócą do swojego rytmu” – zaznaczył Bartkiewicz.
Wolumen kredytów bankowości korporacyjnej wzrósł o 9% w skali roku do 76,74 mld zł na koniec września.
Bank podał, że portfel należności od przedsiębiorców wzrósł o 782 mln zł r/r (+12% r/r) do poziomu 7,5 mld zł na koniec września.
Portfel należności od średnich i dużych firm wzrósł o 6,3 mld zł r/r (+16% r/r) do poziomu 45,2 mld zł, zaś portfel należności od klientów strategicznych spadł o 537 mln zł r/r (-2% r/r) do poziomu 24 mld zł na koniec września.
ING Bank Śląski jest notowany na GPW od 1994 r. Jego głównym akcjonariuszem jest holenderska grupa ING.
Źródło: ISBnews