W bieżącym tygodniu w centrum uwagi znajdą się publikacje danych z USA i Europy oraz posiedzenie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego – choć w jego przypadku trudno spodziewać się istotnej zmiany dotychczasowej retoryki, uważają ekonomiści Banku Ochrony Środowiska (BOŚ).
„W nadchodzącym tygodniu inwestorzy na rynku globalnym będą nadal próbowali wyważyć ryzyka z tytułu wysokiej inflacji (i skali koniecznego zaostrzenia polityki monetarnej), jak i dla globalnej aktywności. Dla obu tych tendencji istotne pozostają ryzyka podażowe w Chinach związane z restrykcyjną polityką pandemiczną, rozpoczynającymi się Igrzyskami Olimpijskimi i księżycowym Nowym Rokiem. Biorąc pod uwagę wielość czynników ryzyka, trudno oczekiwać w krótkim okresie poprawy globalnych nastrojów rynkowych” – czytamy w raporcie tygodniowym banku.
W bieżącym tygodniu uważnie śledzone będą styczniowe dane nt. rynku pracy w USA, które ukażą wpływ ostatniej fali epidemii na rynek pracy, a także comiesięczna seria publikacji wskaźników koniunktury gospodarczej z Europy i USA. W strefie euro oczekiwana będzie wstępna publikacja styczniowej inflacji – powszechnie oczekuje się spadku inflacji z grudniowych szczytów. Tradycyjnie oczekiwane będzie posiedzenie rady EBC, choć w tym wypadku trudno spodziewać się istotnej zmiany dotychczasowej retoryki, dodali analitycy.
Posiedzenie Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego odbędzie się 3 lutego.
„Oczekujemy, że rada EBC utrzyma niezmienione parametry polityki pieniężnej w tym stopy procentowe (0,0% dla stopy repo oraz -0,5% dla stopy depozytowej) oraz warunki programu skupu aktywów (zmienione w grudniu 2021 r.)” – czytamy dalej.
„Biorąc pod uwagę dokonanie już w grudniu zmian w programach skupu aktywów na kolejne miesiące 2022 r., brak publikacji nowych projekcji makroekonomicznych EBC, posiedzenie rady EBC w lutym będzie miało ograniczone znaczenie w aspekcie decyzyjnym. Z pewnością cała uwaga inwestorów skupi się na retoryce prezes EBC Ch. Lagarde podczas konferencji prasowej, wobec kolejnych oczekiwań dłuższego okresu podwyższonej inflacji oraz pojawiających się bardziej „jastrzębich” wypowiedzi części członków Rady. Jakkolwiek podczas konferencji prezes może nieco bardziej niuansować ryzyka związane z trendami inflacyjnymi, to przy bieżących słabszych danych ze sfery realnej w strefie euro oraz trudniejszej sytuacji epidemicznej nie oczekujemy wyraźniejszego zaostrzenia tej retoryki, otwierającego np. możliwość podwyżki stóp procentowych w 2022 r.” – napisano także w materiale.
Polski rynek finansowy będzie oczekiwał na ewentualne kolejne wypowiedzi prezesa NBP. BOŚ zwraca uwagę, że w minionym tygodniu kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy poinformowała, że prezydent będzie wnioskował o powołanie prezesa Glapińskiego na kolejną 6-letnią kadencję. Czynnikiem ryzyka dla krajowych aktywów pozostanie zapewne sytuacja geopolityczna związana z ryzykiem agresji Rosji na Ukrainę, a także postępująca kolejna fala epidemii koronawirusa.
„Uwzględniając globalną niepewność i niskie prawdopodobieństwo wyklarowania się czynników ryzyka o charakterze krajowym tym bardziej na rodzimym rynku trudno w krótkim okresie oczekiwać poprawy nastrojów. W szczególności dla krajowego rynku stopy procentowej więcej jasności powinien przynieść dopiero kolejny tydzień z posiedzeniem RPP (wtorek, 8 lutego) i konferencją prasową prezesa Glapińskiego, na której zapewne prezes NBP szerzej rozwinie wątek perspektyw polityki monetarnej NBP” – czytamy też w tygodniku.
Źródło: ISBnews