Banki i SKOK-i udzieliły o 32,1% mniej kredytów gotówkowych w ujęciu liczbowym w listopadzie 2020 r. (w ujęciu r/r), podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). W ujęciu wartościowym nastąpił spadek o 28,4%.
W jedenastu miesiącach 2020 r. banki i SKOK-i udzieliły 2,514 mln kredytów gotówkowych (-30,7%) na kwotę 46,943 mld zł (-31,2%), podano.
„W okresie styczeń – listopad 2020 r. ujemne dynamiki zarówno liczby, jak i wartości udzielonych kredytów gotówkowych dotyczyły wszystkich przedziałów wartości udzielanych kredytów. Widzimy już to zjawisko od początku pandemii. Najwyższy spadek w ujęciu wartościowym dotyczył kredytów wysokokwotowych, tj. powyżej 50 tys. zł (-35,4%), a w ujęciu liczbowym kredytów z przedziału pomiędzy 3 a 10 tys. (-33,7%). Ponownie, niższa ujemna dynamika dotyczyła kredytów gotówkowych z przedziału niskokwotowego do 1 tys. zł: liczbowo (-19,6%) oraz (-20,9%) wartościowo. Może to świadczyć o większej ostrożności banków w udzielaniu bardziej ryzykownych kredytów, jakimi są kredyty wysokokwotowe. Ponadto również u potencjalnych kredytobiorców, z uwagi na wyższą niepewność obecnej sytuacji, ogranicza się popyt na te kredyty. Niskokwotowe kredyty gotówkowe mogą natomiast w jakiejś części kompensować brak dostępności do pożyczek pozabankowych wynikających z wielu czynników, w tym regulacyjnego” – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Dla kredytów gotówkowych średnia wartość udzielonego kredytu to 18 522 zł – wzrost o 5,4% w stosunku do listopada 2019 r., podano również.
Kredyty gotówkowe charakteryzują się najwyższą szkodowością wśród wszystkich grup produktowych. Listopadowy odczyt Indeksu Jakości dla kredytów gotówkowych wynosi 3,65%.
„W porównaniu do listopada 2019 r. wartość Indeksu Jakości kredytów gotówkowych polepszyła się (spadła) aż o 2,38 pkt proc., a w porównaniu do odczytu październikowego, o 0,08. Niewątpliwie główny pozytywny wpływ na to miała uzyskana przez część kredytobiorców pomoc z banków związana z odraczaniem spłaty rat kredytów, która w dużej części zamortyzowała ewentualny brak możliwości spłaty kredytu w wyniku spadku dochodów w pierwszych miesiącach pandemii i lockdownu. Trzeba więc ze szczególną uwagą śledzić terminowość spłat w kolejnych miesiącach (szczególnie w grudniu 2020 i styczniu 2021), tym bardziej, że kończą się wakacje kredytowe kredytobiorcom o gorszym profilu ryzyka” – dodał główny analityk BIK.
Źródło: ISBnews