DPD Polska odnotowało w minionej części bieżącego roku wolumeny paczek wyższe o 10-15% r/r, poinformował prezes Rafał Nawłoka. Ocenił, że firma jest dobrze przygotowana na przypadający na koniec roku szczyt paczkowy, ale ze względu na m.in. możliwość kolejnego lockdownu trudno prognozować całoroczne wolumeny.
„Póki co, jesteśmy 10-15% powyżej zeszłego roku z wolumenami, to oczywiście przekłada się na obroty” – powiedział Nawłoka podczas wideokonferencji.
Prezes nie pokusił się jednak o prognozę całoroczną.
„Ja bym poczekał z oceną 2020 na koniec roku. Przed nami dwa ostatnie miesiące, kiedy będzie doręczany znaczący [w skali roku] procent paczek i te dwa miesiące zadecydują. Okres kwietnia i maja podniósł statystyki, ale po okresie zamknięcia [tzn. lockdownu gospodarki] nastąpił powrót do normalnych wolumenów. Co więcej, być może kolejny lockdown spowoduje zamieszanie” – wyjaśnił.
Wcześniej mówił m.in., że w okresie kwiecień-maj średni miesięczny wolumen paczek w DPD Polska wynosił 16 mln wobec 13 mln rok wcześniej i był najwyższy w historii.
Teraz przed branżą kurierską sezonowy szczyt paczkowy.
„Wszyscy spodziewają się, że przesyłek będzie bardzo dużo, ale my odnotowujemy wzrosty kilkanaście procent rok do roku i to są wzrosty, na które jesteśmy przygotowani. Nie jesteśmy bardzo mocno 'zasypani’ paczkami, na te wolumeny jesteśmy gotowi. Co więcej, od około dwóch tygodni jest tąpnięcie – paczek nie jest tyle, ile byśmy się spodziewali, to się wiąże z konsumpcją i tym jak ludzie są skłonni wydawać pieniądze. Nie spodziewam się perturbacji” – podkreślił Nawłoka.
W 2019 r. DPD Polska obsłużyło 157 mln paczek, osiągając 2,1 mld zł przychodów.
DPD Polska jest częścią DPDgroup, drugiej pod względem wielkości międzynarodowej sieci kurierskiej w Europie. Z DPD kooperuje ponad 7 tys. kurierów. Firma dysponuje siecią ponad 2,5 tys. punktów nadań i odbiorów Pickup i oddziałów miejskich.
Źródło: ISBnews