Famur spodziewa się ograniczenia liczby nowych inwestycji w sektorze wydobywczym przy wzroście znaczenia usług posprzedażowych (aftermarket). Grupa szacuje, że jej przychody w 2020 r. będą niższe niż zakładała w lutym br., poinformował prezes Mirosław Bendzera.
„Mimo oczekiwanego stabilnego popytu na węgiel w długiej perspektywie, należy mieć na uwadze, że inwestycje w branży wydobywczej charakteryzują się cyklicznością. Po okresie realizacji dużej liczby projektów inwestycyjnych rozpisanych jeszcze w 2018 i na początku 2019 roku, w 2020 spodziewamy się spowolnienia oraz ograniczenia liczby nowych inwestycji. Obserwujemy, że spadające od dłuższego czasu ceny węgla na światowych rynkach, utrzymujące się spadki ceny gazu oraz naciski na neutralność klimatyczną przekładają się na zmniejszającą się liczbę postępowań ofertowych zarówno w Polsce, jak i za granicą” – napisał Bendzera w liście załączonym do raportu rocznego.
Na rynku krajowym liczba ogłaszanych nowych przetargów będzie dodatkowo zależeć od rosnących cen uprawnień do emisji CO2 oraz wdrażania założeń „Krajowego planu na rzecz energii i klimatu na lata 2021-2030”, przewidującego systematyczny spadek udziału węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej z obecnych ok. 77% (łączna wartość wytwarzanej energii z węgla brunatnego i kamiennego) do poziomu 56-60% w 2030. Na sytuację ekonomiczno-prawną nakłada się również pandemia COVID-19.
„Jak pokazują nasze doświadczenia w okresach, gdy maleje ilość zamówień z rynku pierwotnego, na znaczeniu zyskują usługi posprzedażowe, konieczne do utrzymania i modernizacji zdolności produkcyjnych zainstalowanej już floty, co przekłada się na wzrost udziału usług 'aftermarket’ w strukturze przychodów. Jednocześnie nie znika presja na modernizację i unowocześnianie górnictwa, zwłaszcza, że okresy dekoniunktury pokazują, jak ważna jest poprawa efektywności wydobycia i optymalizacja kosztowa. Mimo to, obserwując aktualną dynamikę zmian rynkowych i wpływ pandemii COVID-19 na globalną gospodarkę można spodziewać się pogarszania sytuacji biznesowej Grupy Famur w kolejnych kwartałach bieżącego roku i obecnie szacujemy, że nasze przychody w roku 2020 będą niższe niż zakładaliśmy jeszcze na początku lutego” – wskazał prezes.
Grupa stale monitoruje rozwój zagrożenia związanego z pandemią COVID-19 i jej potencjalny wpływ na globalny wzrost gospodarczy, a w szczególności rynki, na których działamy. Już teraz dostrzega, że zmniejszone wydobycie oraz zmiana organizacji pracy u głównych kontrahentów na skutek pandemii COVID-19 przekładać się będzie na obniżenie przychodów Famuru z tytułu nowych dostaw, dzierżaw oraz usług serwisowych. Jednocześnie nastąpił wzrost ryzyka nieterminowego regulowania należności przez podmioty działające na rynku krajowym. Obecnie trudno określić, jakie jeszcze dodatkowe ryzyka dla działalności Grupy Famur może nieść wpływ globalnej epidemii, zaznaczył prezes.
„Należy podkreślić, że Grupa Famur posiada stabilne fundamenty finansowe, elastyczne procesy operacyjne, skoncentrowany na wyznaczonych celach strategicznych zarząd i zespół zaangażowanych pracowników, pozwalający mierzyć się z nadchodzącymi wyzwaniami oraz minimalizować negatywny wpływ pandemii COVID-19 na działalność grupy. W obecnej sytuacji planujemy jeszcze intensywniej dbać o strukturę kosztów oraz optymalizację procesów produkcyjnych, kontynuować wdrażanie kultury 'lean management’ oraz dopasowywać strukturę organizacyjną do zmieniającego się otoczenia rynkowego. Przyjęty model operacyjny grupy, oparty na współpracy z poddostawcami i podwykonawcami, przy jednoczesnym zachowaniu kluczowych etapów produkcji we własnych zakładach, pozwala Grupie Famur na elastyczne podążanie za zmianami w makro otoczeniu” – podkreślił Bendzera.
Dodał, że dywersyfikacja przychodów pozostaje priorytetem Grupy Famur, pozwalającym ograniczać wpływ zmian strukturalnych widocznych na rynku węgla energetycznego na przychody.
„Widoczne spowolnienie branży wydobywczej może nam sprzyjać w aktywnym poszukiwaniu atrakcyjnych, pod względem skali biznesu oraz parametrów finansowych, potencjalnych podmiotów w pokrewnych obszarach biznesowych, a w szczególności w segmencie Hard Rock Mining” – podsumował.
Wcześniej w kwietniu Famur podał, że potencjalna skala spadku przychodów krajowych i z eksportu (dostawy, dzierżawy i „aftermarket”) Famuru może obniżyć łączne przychody w 2020 r. o ok. 16% względem wstępnie zakładanych przychodów na rok 2020 sprzed wystąpienia pandemii COVID-19.
Famur jest producentem maszyn stosowanych w górnictwie. Koncentruje się na produkcji wysokowydajnych maszyn wyposażonych w zaawansowane informatyczne systemy sterowania i nadzoru. Spółka od 2006 r. notowana jest na GPW. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 2 165 mln zł w 2019 r.
Źródło: ISBnews