Kruk automatyzuje procesy i chce, by za 10-15 lat większość z nich odbywała się bez udziału pracownika, zapowiedział prezes spółki Piotr Krupa
„Jest ogromny potencjał do poprawienia operacji. Jesteśmy dziś w trakcie rewolucji i będziemy coraz więcej pokazywać, jak ważną technologiczną przemianę przechodzimy” – powiedział Krupa podczas spotkania z dziennikarzami.
„Ten proces będzie długotrwały. Żeby zbudować środowisko, w którym przyspieszamy z cyfryzacją, najpierw trzeba zbudować fundament w postaci wystandaryzowanych procesów” – dodał.
Jak wyjaśniał, robotyzacja procesów operacyjnych pozwoli uwolnić pracowników od powtarzalnych czynności, uwolni ich potencjał, a jednocześnie znacznie przyśpieszy realizację procesów.
Jako przykład korzyści z robotyzacji prezes podał efektywność sprawdzania ksiąg wieczystych osób zadłużonych: dobry pracownik jest w stanie dokonać ok 100 takich sprawdzeń, w ciągu dnia pracy, robot – 2 880 w przypadku skanów papierowych, w przypadku elektronicznej księgi wieczystej – 1500 na minutę.
„Weryfikacja klientów w rejestrze zadłużonych, dobrze przeszkolony pracownik zada 420 odpytań [dziennie], robot, którego wdrożyliśmy robi 4300” – stwierdził Krupa.
„W procesie podejmowania decyzji wykorzystujemy już machine learning, nie wykorzystujemy jeszcze sztucznej inteligencji” – dodał.
Jak zaznaczył, cyfryzacja i robotyzacja firmy to proces rozłożony wiele najbliższych lat. Nakłady na ten cel wyniosą „kilkadziesiąt milionów w ciągu kilku lat”.
„Za 5-10 lat większość naszych operacji będzie się działa bez udziału pracownika” – powiedział Krupa.
Kruk jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 r.
Źródło: ISBnews