RevDeBug pozyskał 10 mln zł od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) oraz „Go to Brand” – programu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), pomagającego promować polskie marki na rynkach zagranicznych, a także od Adama Rudowskiego, założyciela i wieloletniego prezesa firmy Veracomp, podał startup. Pozyskane środki posłużą na rozwijanie projektu oraz ekspansję na kolejne rynki – priorytetem są USA i Wielka Brytania.
„Wspieram kapitałowo firmę o ogromnym potencjale wzrostu. Do 2025 r. popyt na deweloperów ma być ponad 10-krotnie większy niż podaż. Mali i duzi gracze poszukują talentów i walczą z szybko rosnącymi wynagrodzeniami. RevDeBug daje możliwość odzyskania nawet do 30% czasu programistów przeznaczanego dotychczas na szukanie błędów w kodzie. Daje też niespotykaną dotychczas stabilność i ciągłość działania aplikacji. Obok samego produktu, na pozytywną decyzję o inwestycji wpłynął świetny zespół o dużym doświadczeniu i wysokich kompetencjach” – powiedział Rudowski, cytowany w komunikacie.
Na rynku jest wiele firm zapewniających narzędzia, które wskażą miejsce wystąpienia błędu, jednak nie pokazują, co go spowodowało. To wymaga od programisty postawienia hipotezy i próbę odtworzenia sytuacji, która wywołała błąd, podkreślono.
„W większości przypadków naprawa błędu jest prosta i finalna poprawka zajmuje raptem kilka linijek, natomiast znalezienie jego źródła i miejsca, gdzie wstawić te linijki może zajmować dni, tygodnie, a nawet lata. Nasze rozwiązanie pozwala zautomatyzować monitorowanie aplikacji. Nie tylko pokazuje dokładnie miejsce w kodzie, gdzie wystąpił błąd, ale i całość wykonania kodu oraz wszystkie dane, które przyczyniły się do jego powstania” – podsumował prezes i założyciel RevDeBug Tomasz Kruszewski.
RevDeBug to polski startup, który opatentował przełomowe rozwiązanie, ułatwiające wykrywanie i naprawianie błędów w oprogramowaniu.
Źródło: ISBnews