Ruch (footfall) w badanych pizzeriach zmniejszył się o 10,3% r/r od czerwca do sierpnia bieżącego roku, a w lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka nastąpił spadek o 3,2% r/r, wynika z raportu Proxi.cloud i UCE Research. W obu rodzajach placówek ubyło klientów o odpowiednio 11,4% i 1,7%.
„Na pewno te wyniki trudno byłoby odnieść do zmiany nawyków żywieniowych Polaków. W naszej opinii, na spadek ruchu mogło wpłynąć kilka czynników. Można wskazać na specyfikę okresu wakacyjnego. Ponadto sytuacja ekonomiczna Polaków mogła decydować o zmniejszeniu okazji do stołowania się poza domem. Warto zwrócić też uwagę na trend związany ze składaniem zamówień przez aplikacje oferujące dowóz posiłków do domu” – skomentował Łukasz Pytlewski z firmy technologicznej Proxi.cloud, cytowany w komunikacie.
Pytlewski dodał, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się znaczących zmian w poziomie ruchu dla restauracji typu fast food. Z punktu widzenia długoterminowych trendów, analitycy będą obserwować, czy liczba klientów w lokalach zmniejszy się z powodu rozwoju aplikacji i platform do składania zamówień z dowozem. Jego zdaniem nasilenie tego zjawiska może być naprawdę sporym wyzwaniem dla placówek działających na tym rynku.
Z raportu wynika też, że liczba klientów w pizzeriach spadła o 11,4% r/r, a w lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka – o 1,7%. Jak stwierdził Mateusz Chołuj z Proxi.cloud, dwucyfrowy spadek bez wątpienia jest biznesowo odczuwany przez sieci pizzerii i można spodziewać się, że one rekompensują ten stan wyższymi cenami. Natomiast współautorzy badania z platformy UCE Research zauważają, że niższy ruch w tego typu lokalach wcale nie musi przekładać się na mniejszy zarobek branży, bo coraz więcej osób zamawia tego typu jedzenie na wynos, więc naturalnie nie musi się pojawiać w danym lokalu.
„Spadek liczby klientów w przypadku sieci z kanapkami i daniami z kurczaka ma znacznie mniejszą skalę. To może się wiązać z dużo większymi inwestycjami w działania reklamowe tychże podmiotów” – dodał Pytlewski.
Autorzy raportu przeanalizowali też średniomiesięczną częstotliwość wizyt. W przypadku pizzerii średnia liczba odwiedzin przypadająca na klienta w jednym miesiącu wzrosła o 1,2%. Od czerwca do sierpnia br. wynosiła 2,3, podobnie było rok wcześniej. Z kolei w lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka widzimy spadek o 1,5%.
Według raportu średni czas trwania pojedynczej wizyty w pizzeriach wzrósł o 2% (od czerwca do sierpnia br. – 22:49, w analogicznym okresie ub.r. – 22:21). W lokalach oferujących kanapki i dania z kurczaka nastąpił mniejszy skok, tj. o 0,4% (ostatnio – 23:04, rok wcześniej – 22:59).
„Na tego typu dane wpływa to, ile zamówień jest konsumowanych na miejscu, a ile – na wynos. Wyższy udział tych ostatnich skraca wizyty w restauracjach. Można byłoby się spodziewać, że czas poświęcony na zamówienie i konsumpcję w pizzerii jest dłuższy niż w lokalu z kanapkami i daniami z kurczaka. Zbliżone wyniki mogą świadczyć o tym, że w przypadku pizzerii, w porównaniu z lokalami oferującymi kanapki i dania z kurczaka, wyższy udział mają zamówienia na wynos” – zaznaczył Chołuj.
Analiza powstała na podstawie obserwacji ruchu wokół ponad 1,8 tys. największych restauracji typu fast food, oferujących kanapki i dania z kurczaka (McDonald’s, KFC, Burger King, Max Burgers i Subway), a także pizzerii (Pizza Hut, Telepizza, MaxiPizza, Gruby Benek, Domino’s Pizza, Da Grasso i Biesiadowo). Łącznie poddano analizie ruch pochodzący z monitoringu zachowań blisko 3 mln konsumentów.
Źródło: ISBnews