Żaden wytwórca nie złożył oferty w naborze na premię dla produkcji ciepła i energii elektrycznej w kogeneracji (Combined Heat and Power, CHP), podał Urząd Regulacji Energetyki (URE). Do rozdysponowania było prawie 4 mld zł wsparcia.
Nabór, który trwał od 1 do 3 września br., przeznaczony był dla nowych i znacznie zmodernizowanych jednostek kogeneracji o mocy zainstalowanej elektrycznej nie mniejszej niż 50 MW.
Prezes URE Rafał Gawin zauważa, że dla doświadczonych ciepłowników mechanizm wsparcia kogeneracji nie jest skomplikowany, dlatego przyczyny braku zainteresowania naborem, którego przedmiotem było w sumie 36 TWh energii elektrycznej, upatruje w sytuacji rynkowej oraz konkurowaniu dwóch form wsparcia przewidzianych dla wysokosprawnej kogeneracji: w mechanizmie rynku mocy oraz wsparcia w postaci naboru.
„Ceny gazu i uprawnień CO2 szybują w górę, rosną ceny urządzeń, a do tego pojawiła się niepewność regulacyjna związana z inwestowaniem w gaz ziemny, który jest paliwem kopalnym niechętnie postrzeganym w świetle najnowszych ambicji KE. Czynniki te mogą utrudniać podjęcie decyzji inwestycyjnej w obecnej chwili” – wyjaśnił Gawin, cytowany w komunikacie.
Prezes URE zapewnia jednak, że zgodnie z ostatnią nowelizacją ustawy o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji, wartość niewykorzystanej premii i wolumen energii przeznaczonej do sprzedania w ramach wrześniowego naboru nie przepadną i zostaną uwzględnione w kolejnym naborze, który URE ogłosi jeszcze w tym roku.
Źródło: ISBnews