Firmy pożyczkowe udzieliły we wrześniu finansowania na kwotę 368 mln zł, przyznając 164,1 tys. pożyczek, wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). W porównaniu do września 2019 r. oznacza to spadek w ujęciu wartościowym o (-34,6%), a w ujęciu liczbowym o (-27,2%). Średnia wartość udzielonej we wrześniu 2020 r. pożyczki pozabankowej wyniosła 2 242 zł i była o 10,1% niższa od średniej wartości pożyczki udzielonej we wrześniu 2019 r.
W okresie styczeń-wrzesień 2020 r. firmy pożyczkowe współpracujące z BIK przyznały o (-28,5%) mniej pożyczek niż w analogicznym okresie zeszłego roku, a w ujęciu wartościowym udzieliły finansowania na kwotę niższą o (-37,1%). Łącznie w okresie trzech kwartałów 2020 r. firmy pożyczkowe współpracujące z BIK udzieliły ponad 1,5 mln sztuk pożyczek na łączną kwotę 3,404 mld zł, podano.
„Sprzedaż firm pożyczkowych jest determinowana kilkoma czynnikami. Po pierwsze popytem na pożyczki. Po ogromnej zapaści w kwietniu – zapytania do BIK na poziomie 1/3 zapytań z kwietnia 2019 r., od maja br. popyt powoli się odbudowywał. W tygodniu 12-18 października w ujęciu r/r odnotowaliśmy spadek zapytań o 36%. Obawiam się, że druga fala pandemii może skutecznie zniechęcić do zaciągania pożyczek w tak niepewnych warunkach. Ponadto nadal obowiązujące niekorzystne zmiany legislacyjne istotnie obniżające górny pułap możliwych do osiągnięcia przychodów przez firmy pożyczkowe, przy wysokim już dzisiaj i rosnącym w wyniku pandemii poziomie ryzyka (obecnie 53,7% klientów tylko firm pożyczkowych ma 90-dniowe opóźnienia, a wśród klientów wspólnych z sektorem bankowym odsetek ten wynosi 50,1%) powodują, że działalność dużej części firm pożyczkowych staje się niedochodowa. Dopełnieniem niekorzystnego obrazu rynku dla sektora pożyczkowego jest utrudnienie w zdobyciu finansowania przez niektóre firmy pożyczkowe: trudności z pozyskiwaniem finansowania w sektorze bankowym czy poprzez emisję obligacji. Czynniki te wpływają na możliwość udzielania pożyczek pozabankowych – wyraźnie ograniczając ich liczbę oraz wartość” – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Wyniki sektora pożyczkowego w okresie trzech kwartałów 2020 r. wyraźnie wskazują, jak mocno sytuacja gospodarcza w obliczu pandemii pogłębiła kryzys tej gałęzi finansowania konsumenckiego, podkreślono.
„Korelacja pomiędzy stanem gospodarki a kondycją sektora pożyczkowego jest oczywista. Niestety najbliższe miesiące nie zapowiadają odbicia, a dodatkowo zmiany legislacyjne pogłębiają kryzys w tej gałęzi rynku finansowego. Już nie chodzi nawet o obniżenie limitu kosztów pozaodsetkowych, ale np. o zmiany w ustawie o obligacjach, które właściwie zamroziły rynek finansowania i spowodowały znaczne trudności w jego pozyskiwaniu przez instytucje pożyczkowe. Do tego dochodzi niepewność związana z sukcesywnym wyłączaniem kolejnych gałęzi gospodarki, będąca swoistym soft-lockdownem, która wpływa na percepcję perspektyw dla sektora” – podsumował prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce Marcin Czugan.
Źródło: ISBnews