Wedel przewiduje, że rynek lodów – największa i najszybciej rozwijająca się kategoria na rynku słodyczy – może wartościowo wzrosnąć w tym roku o ok. 10% r/r, poinformowała serwis ISBiznes Katarzyna Kowalczyk, kierowniczka grupy marek w firmie Wedel.
„Lody to największa i najszybciej rozwijająca się kategoria na rynku słodyczy ze średnią roczną dynamiką wzrostu na poziomie 10%. W ostatnich latach utrzymywała się ona na podobnym poziomie, choć i jej nie omijały wyzwania, przez które nie każdy sezon branża kończyła sukcesem. Ze względu na wysoką zależność od pogody, wyraźnie było widać jej zachwianie na przykład w roku 2019, kiedy temperatury nie sprzyjały zakupom mroźnych słodkości. Z kolei w roku 2020 wszystkie branże, w tym słodyczy i lodowa, mocno odczuły konsekwencje pandemii COVID-19. W szczególności, ze względu na zdecydowanie rzadsze okazje zakupowe, ucierpiał segment impulsowy” – powiedziała Kowalczyk w rozmowie z ISBiznes.
Po pandemicznym spadku rok 2021 przyniósł już odbicie – sprzedaż lodów wzrosła o 16%, dodała.
„Przewidujemy, że długoterminowo kategoria będzie się sukcesywnie rozwijała. Ostatnie szacunki Euromonitora zakładały, że jej wzrost wartościowy wyniesie ok. 10%, a wolumenowy 3-5%. Ze względu na obecny kryzys ekonomiczny spodziewamy się jeszcze większej różnicy między wartością a wolumenem sprzedaży. Według naszych przewidywań wydatki na lody mogą rosnąć w najbliższych latach nie o 10%, ale nawet o 20% r/r, przy stabilnej sprzedaży liczonej w litrach tudzież w liczbie opakowań” – wskazała kierowniczka.
„Jeżeli chodzi o przewidywania do wyników sprzedażowych kategorii w 2022 r., to szacujemy, że lody w tym roku będą w dalszym ciągu rozwijały się wartościowo w tempie ok. 10%” – podkreśliła.
Kowalczyk zwróciła uwagę, że przez wiele lat podział między lodami impulsowymi i tymi z segmentu „take home” (w opakowaniach familijnych oraz multipakach) był dość stabilny.
„Obecnie większość rynku – ok. 55% w ujęciu wartościowym – wciąż należy do impulsów. Natomiast ostatnie lata przyniosły w tym 'układzie sił’ pewne zmiany. Sprzedaż lodów impulsowych mocno wyhamowała w 2020 r. ze względu na pandemię, z kolei w roku 2021 (dzięki zniesieniu maseczek i możliwości konsumpcji na zewnątrz) już zdecydowanie się odbiła – tempo jej wzrostu sięgnęło 23%” – wskazała kierowniczka.
Patrząc na różne predykcje, chociażby Euromonitora, przewidywany procentowy wzrost sprzedaży jest dla obu segmentów, czyli lodów impulsowych i „take home”, dość podobny, dodała.
W Polsce spożywamy nadal zdecydowanie mniej lodów niż np. w Skandynawii czy USA, jednak z roku na rok konsumpcja w naszym kraju rośnie. W roku 2011 wynosiła ona 3,5 litra na osobę, a w roku 2020 5 litrów i długoterminowo będzie się zwiększać. Ten trend widoczny był już w roku ubiegłym, a w tym również liczymy na jego utrzymanie. Jedynie przyszły rok może tu przynieść delikatne zachwianie ze względu na przewidywaną trudniejszą sytuację ekonomiczną polskich gospodarstw domowych, poinformowała Kowalczyk.
Podkreśliła także, że Wedel jest „bardzo zadowolony” z tegorocznych wyników, notując wzrosty sprzedaży wartościowej o 45% r/r.
Wedel to jeden z trzech największych producentów słodyczy czekoladowych w Polsce. Wraz z firmą Mondelez oraz Ferrero posiadają łącznie około 45% polskiego rynku słodyczy czekoladowych.
Źródło: ISBnews