Zużycie trzech głównych gatunków paliw płynnych (benzyny silnikowe, olej napędowy, LPG) w Polsce spadło o 8% r/r i wyniosło 14,43 mln m3 w I półroczu 2020 r., podała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN). Ogółem zużycie sześciu rodzajów paliw zmniejszyło się o 9% r/r i wyniosło 15,34 mln m3.
„Wyniki 2 pierwszych miesięcy 2020 r. sugerowały, że wchodzimy w kolejny rok wzrostów konsumpcji paliw. Niestety od marca rynek mocno odczuł ograniczenia związane z obostrzeniami wprowadzonymi w związku z rozwijającą się pandemią wirusa covid-19 i kolejne 3 miesiące były dla rynku paliw stracone. W czerwcu nastąpiło odbicie, ale nie na tyle duże, aby zrównoważyć straty z poprzednich miesięcy. Gospodarka polska mocno wyhamowała, a to musiało się przełożyć na wyniki sprzedaży paliw. Nie pomogła ani zwiększona po ubiegłorocznych zakupach ilość pojazdów poruszających się po polskich drogach, ani skuteczna kontrola nielegalnego rynku handlu paliwami, ani niskie ceny paliw – choć niewątpliwie były to elementy, które spadki popytu nieco złagodziły” – czytamy w komunikacie.
„Popyt na paliwa transportowe obniżył się o 8%, przy czym paliwa importowane stanowiły 31% potrzeb rynku – o 1 punkt procentowy mniej niż przed rokiem. Do pojazdów prywatnych i będących własnością firm transportowych zatankowano 14,4 mld litrów paliw, przy czym 4,5 mld litrów z tej puli pochodziło z zagranicy. W stosunku do I półrocza 2019 r. spadek zużycia paliw silnikowych wyniósł około 1,3 mld litrów” – czytamy dalej.
W I półroczu sprzedaż oleju napędowego spadła o 4%, do 9,69 mln m3, benzyny o 11%, do 2,74 mln m3, natomiast popyt na LPG spadł o 16% (do 2,1 mln m3), wynika także z danych POPiHN.
„Ogółem konsumpcja 6 głównych gatunków paliw (BS, ON, LPG, LOO, JET i COO) była niższa o 9% od konsumpcji po I półroczu 2019 r. Import paliw zaspokajał nadal 30% potrzeb krajowych, choć przy mniejszych wolumenach popytu i importu” – czytamy również.
Bilans obrotów międzynarodowych po I półroczu 2020 r. – podobnie jak było to przed rokiem – pokazał nadwyżkę importu i nabyć wewnątrzwspólnotowych w stosunku do eksportu i dostaw wewnątrzwspólnotowych, choć przy obniżonych wolumenach zarówno paliw sprowadzanych do kraju, jak i z niego wywożonych. Nadwyżka ta została określona na poziomie 3,2 mln m3 i było to zaledwie o 22 tys. m3 więcej niż przed rokiem, podsumowano.
Źródło: ISBnews