Mimo obiecującego początku sesji rynek europejski w dalszej części dnia poddał się kontynuującej fali spadkowej wywołanej wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego. Najmocniej traci dziś włoski IT40 (prawie 2%), mocne spadki widać także na francuskim CAC40, co do którego inwestorzy mają największą niepewność po decyzji prezydenta Macrona o rozwiązaniu parlamentu i rozpisaniu przyspieszonych wyborów na 30 czerwca tego roku. Niemiecki DAX również notuje przecenę w okolicach -0,6%, a Europe Stoxx 600 traci dziś ponad 1%.
Za oceanem najwięcej rozgłosu zyskało Apple. Pomimo początkowych spadków w handlu przed otwarciem, spółka nadrobiła wszelkie straty i teraz notuje na początku sesji ponad 3% wzrost. Producent urządzeń z „jabłuszkiem” na wczorajszej konferencji przedstawił swoje najnowsze udoskonalenia w obszarze oprogramowania. Poza klasycznymi już obietnicami związanymi z szybszym, bardziej wydajnym i lepszym działaniem urządzeń na nowym oprogramowaniu, najwięcej uwagi przykuła długo oczekiwana zapowiedź wprowadzenia sztucznej inteligencji do systemów Apple. Spółka zapowiedziała m.in. udoskonalenie asystenta Siri, który zgodnie z zapowiedziami ma być dużo bardziej rozwinięty, zdolny do analizy treści wyświetlanych na ekranie, wyszukiwania przedmiotów i skanowania informacji w starych wiadomościach i mailach. Apple zapowiedziało także mocną integrację usług związanych ze sztuczną inteligencją z ChatemGPT. Użytkownicy będą mogli skorzystać przy pomocy Siri z chatu bez posiadania konta oraz bez dodatkowych opłat. Stanowi to pierwszy krok do większej integracji dużych modeli sztucznej inteligencji, a spółka nie wyklucza także stworzenia własnej platformy AI. Do tego nowe narzędzia mają wspomóc pisanie, pozwalając użytkownikom na sprawdzenie napisanego tekstu, czy nawet przeredagowanie go, aby brzmiał bardziej przyjaźnie lub profesjonalnie. Poza tym mają się także pojawić nowe aplikacje pozwalające na generowanie obrazów (w stylu Dall-E od Open AI), czy edytory zdjęć (jak Magic Eraser od Google’a).
W pierwszym sygnale inwestorzy wydawali się rozczarowani konferencją, oceniając ją jako próba „nadgonienia” uciekającej konkurencji. W końcu Apple bardzo długo zwlekało z poruszeniem tematów związanych z AI, podczas gdy inne spółki z tzw. „Siedmiu Wspaniałych” dawno już zasypywały rynek innowacjami z tego świata. Mimo to należy pamiętać, że Apple historycznie nie było wcale spółką, która działała jako prekursor nowych technologii. Wszystkie czołowe produkty i największe sukcesy spółki nie były całkowitymi nowościami, a raczej stanowiły rozwinięcie, ulepszenie i dopracowanie prawie do perfekcji znanych wcześniej rozwiązań tak, by zdobyć tym serca klientów. Stąd inwestorzy mogą oczekiwać, że pojawienie się spółki w nowym segmencie nawet z tak dużym opóźnieniem wciąż daje szansę na wyniesienie go na zupełnie nowy poziom. A przy realizacji takiego scenariusza przed Apple’em otworzyłaby się zupełnie nowa droga do jeszcze wyższych potencjalnych wzrostów.
Źródło: XTB / Tymoteusz Turski