PKP Cargo w restrukturyzacji ocenia, że wdrożenie inicjatywy Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego ws. przewozów towarowych nie będzie oznaczało konieczności zwiększenia potencjału osobowego lub taborowego spółki, a trudne decyzje o m.in. przeprowadzeniu zwolnień grupowych są nieuniknione, podał zarząd PKP Cargo w odpowiedzi na pismo SEiMTS skierowane do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Stowarzyszenie postulowało m.in., by wszystkie materiały niezbędne do prowadzenia inwestycji na sieci kolejowej w Polsce były transportowane wyłącznie po szynach.
„W związku z faktem, że pismo L.dz. 31/2024 Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego skierowane do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka dotyczy w dużej mierze obecnie toczącego się procesu restrukturyzacji spółki PKP Cargo SA w restrukturyzacji, zarząd pragnie odnieść się do niektórych sformułowań oraz stwierdzeń zawartych w przedmiotowym piśmie. W pierwszej kolejności należy wskazać, że zarząd PKP Cargo SA w restrukturyzacji w pełni popiera wszelkie działania podejmowane przez różne organizacje oraz gremia, które mają na celu zwiększenie znaczenia transportu szynowego w naszym kraju, w tym w szczególności takie które pozwolą na zwiększenie zapotrzebowania na przewóz towarów koleją. Dlatego też inicjatywę opisaną w piśmie L.dz. 31/2024 należy co do zasady ocenić pozytywnie” – czytamy w oświadczeniu.
„Abstrahując od realności oraz zgodności z prawem proponowanych przez Stowarzyszenie […] rozwiązań, zmuszeni jesteśmy wskazać, że nie podzielamy stanowiska autorów przedmiotowego pisma w zakresie ewentualnych konsekwencji realizacji ich propozycji dla spółki PKP Cargo SA w restrukturyzacji. Obecna sytuacja rynkowa, uwarunkowania prawne np. reżim przepisów o zamówieniach publicznych, a także aktualna – na wrzesień 2024 roku – sytuacja spółki zmuszają nas do podejmowania trudnych decyzji o restrukturyzacji w tym restrukturyzacji pracowniczej, polegającej między innymi na przeprowadzeniu procesu zwolnień grupowych. Celem podejmowanych obecnie przez zarząd oraz zarządcę sanacyjnego działań jest przede wszystkim zachowanie 10 tysięcy potrzebnych miejsc pracy” – czytamy dalej.
Powyższe nastąpi m.in. dzięki szybkiemu i zauważalnemu ograniczeniu miesięcznych kosztów funkcjonowania naszej spółki, co powinno być odczuwalne już od listopada 2024 roku. Niestety, spółka nie ma dzisiaj czasu na kolejne odwlekanie podjęcia działań, które są niezbędne do uratowania spółki oraz niezbędnych miejsc pracy, podkreślono.
„Koncert, w pełni słusznych życzeń, jest jedynie pieśnią przyszłości, do której nasza spółka musi być w stanie dotrwać. Stanie się tak tylko jeśli szybko i skutecznie dokończmy obecnie podejmowane działania. Co więcej, w ocenie zarządu PKP Cargo SA w restrukturyzacji, nawet wdrożenie propozycji Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego nie będzie oznaczało konieczności zwiększenia potencjału osobowego lub taborowego spółki PKP Cargo SA w restrukturyzacji, a to z tego powodu, że nawet po zakończeniu przeprowadzanych obecnie działań sanacyjnych spółka będzie w dalszym ciągu posiadała możliwości zwiększenia masy przewozowej bez konieczności dodatkowych nakładów osobowych i taborowych. Ewentualna decyzja w zakresie postulowanym przez Stowarzyszenie byłaby korzystna dla naszej spółki, jednakże nie można jej traktować jako panaceum na wszelkie zidentyfikowane bolączki PKP Cargo SA w restrukturyzacji” – czytamy dalej.
Zarząd PKP Cargo wskazał, że popiera kierunek działań przedstawiony w piśmie SEiMTS. Zadeklarował, że jeśli na skutek realizacji takich inicjatyw w sposób znaczący wzrośnie praca przewozowa, to sprawnie dostosuje skalę działalności, w tym liczbę pracowników stosownie do zadań.
We wrześniu Stowarzyszenie Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego zwróciło się do Ministerstwa Infrastruktury z propozycją, by wszystkie masowe surowce, materiały i półfabrykaty niezbędne do realizacji inwestycji na kolei były transportowane wyłącznie przez kolejowych przewoźników, a nie – tak jak obecnie – w dużej mierze ciężarówkami. W ocenie ekspertów, miałoby to pomóc m.in. PKP Cargo w sytuacji zwalniania pracowników.
PKP Cargo zadebiutowało w 2013 r. na warszawskiej giełdzie. Spółka działa w segmentach: przewozów towarów, intermodalnym, spedycji oraz napraw taboru, posiada własne zaplecze modernizacyjne i własne terminale przeładunkowe. Spółka jest przewoźnikiem nr 1 w Polsce oraz drugim przewoźnikiem w Unii Europejskiej.
Źródło: ISBnews