W wezwaniach do sprzedaży akcji spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) średnia arytmetyczna premia płacona ponad cenę minimalną wyniosła 10% w 2019 r. co oznacza spadek o 4 pkt. proc. r/r, podano w raporcie KPMG pt. „Kontrola ma swoją cenę. Premie w wezwaniach do sprzedaży akcji spółek notowanych na GPW”.
„W latach 2018-2019, z warszawskiego parkietu wycofano 47 spółek, przy zaledwie 14 debiutach. Na zakończenie 2019 roku na głównym parkiecie GPW pozostawało jedynie 449 podmiotów – najmniej od siedmiu lat. Wraz z rosnąca liczbą wezwań do sprzedaży akcji oraz malejącą aktywnością inwestorów, wielkość premii płaconych w udanych wezwaniach w ostatnich latach ustabilizowała się na poziomie zaledwie kilkunastu procent. Dodatkowo, z analizy KPMG w Polsce wynika, że premie płacone w ostatnich dwóch latach charakteryzuje tendencja spadkowa. W 2018 roku średnia arytmetyczna premia ponad cenę minimalną wyniosła od 14% i była o 5 pkt proc. niższa niż w 2017 roku, aby następnie spaść o kolejne 4 pkt proc. do zaledwie 10% w roku 2019” – czytamy w komunikacie towarzyszącemu raportowi.
Według KPMG, duża liczba wycofań utrzymująca się niezmiennie od 2016 roku (łącznie 86 podmiotów) oraz bardzo niska łączna wartość ofert publicznych w ostatnich dwóch latach, która wyniosła 302 mln złotych w 2018 roku oraz zaledwie 45 mln złotych w 2019 roku są oznaką marazmu panującego na GPW, a kryzys wywołany pandemią koronawirusa może jeszcze zwiększyć liczbę wezwań przy znikomej liczbie debiutów.
„Wraz z rosnąca liczbą wezwań oraz malejącą aktywnością inwestorów, poziom premii w ostatnich latach ustabilizował się na poziomie kilkunastu procent, spadając do zaledwie 10% w 2019 roku, co jest wartością istotnie niższą od tej spotykanej na dojrzałych rynkach kapitałowych, takich jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone, gdzie premie na poziomie 20-30% nie należą do rzadkości” – powiedział partner w dziale deal advisory, szef zespołu wycen w KPMG w Polsce Tomasz Wiśniewski, cytowany w komunikacie.
KPMG wskazuje, że w analizowanym okresie 2018 i 2019 roku można również zauważyć różnice w premiach płaconych przez inwestorów branżowych oraz finansowych. W tym czasie inwestorzy branżowi przeprowadzili 33 wezwania, z czego aż 32 zakończyły się sukcesem, a średnia arytmetyczna premia (w udanych wezwaniach) wyniosła 14%. Inwestorzy finansowi wzywali z kolei na akcje 20 spółek (17 wezwań zakończyło się powodzeniem), a oferowana premia w przypadku udanych wezwań wyniosła jedynie 8%. W ostatnich dwóch latach różnica w premii ważonej wartością wezwania, pomiędzy inwestorem finansowym i branżowym, utrzymywała się w granicach 7-8 pkt proc. W 2018 roku, za powodzenie w wezwaniu więcej zapłacili inwestorzy branżowi, a w 2019 roku, inwestorzy finansowi.
W okresie od 2010 do 2017 roku z 222 wezwań w ponad 75% przypadków pierwsza zaproponowana cena była ceną ostateczną. W pozostałych przypadkach inwestorzy zdecydowali o podniesieniu ceny w trakcie wezwania, z czego w niemal 75% przypadków umożliwiło to powodzenie wezwania. Z 53 przeprowadzonych wezwań w latach 2018- 2019, w dwóch na trzy przypadki, pierwsza zaproponowana cena była również ostateczną, co w ponad 90% przypadków okazało się wystarczające, aby nabyć akcje. W pozostałych wezwaniach po podniesieniu ceny znów ponad 90% zakończyło się sukcesem, podano także.
„W ujęciu historycznym, podnoszenie ceny w wezwaniu często okazywało się bardziej kosztowne, niż zaproponowanie odpowiednio wysokiej premii już na samym początku. Podczas ostatniej dekady w przypadku wezwań gdzie pierwsza zaproponowana cena była jednocześnie ostateczną, aby przekonać akcjonariuszy do sprzedaży swoich akcji wystarczyła premia w wysokości ok. 15%. W przypadku wezwań z podniesieniem ceny, pierwsza zaproponowana premia wynosiła średnio ok. 5%, ostatecznie jednak, aby osiągnąć sukces, inwestor musiał zapłacić łącznie prawie 19% premii” – powiedział dyrektor w dziale deal advisory w zespole wycen w KPMG w Polsce Tomasz Regulski, cytowany w komunikacie.
Jak podkreślają autorzy raportu, plany przejęcia kontroli oraz wycofania spółki z giełdy wymagają zwykle od wzywającego zaoferowania wyższej premii. W 2018 roku na GPW przeprowadzono jedynie dwa wezwania, w których intencją wzywającego było przejęcie kontroli i wycofanie spółki z obrotu giełdowego. W 2019 roku takich wezwań było sześć. Średni pakiet akcji objęty wezwaniem wyniósł ok. 92%, a średni pakiet akcji faktycznie zakupionych w ramach wezwania ok. 86%. Za sukces wystarczyło zapłacić średnio 12% premii, najmniej od 2010 roku kiedy powodzenie w podobnych wezwaniach kosztowało tylko 8% premii.
„Pomimo niskich premii w wezwaniach z zamiarem przejęcia kontroli i wycofania akcji spółki z obrotu publicznego w 2019 roku, prawidłowość dotycząca wyższej premii w przypadku takich wezwań jest widoczna w całym analizowanym okresie tj. w latach 2010- 2019. Inwestor chcąc wycofać spółkę z giełdy musi zapłacić więcej. Taka prawidłowość występuje również w przypadku średniej ważonej minimalną wartością wezwania, jednak różnica w tym przypadku jest znacznie niższa (ok. 2 pkt proc.). Oznacza to, że wyższe premie płacone w przypadku planów wycofania spółki z giełdy są bardziej istotne w mniejszych wezwaniach” – podsumował dyrektor w dziale deal advisory w zespole wycen w KPMG w Polsce Marcin Łągiewka, cytowany w komunikacie.
Źródło: ISBnews