Triggo – twórca polskiego samochodu elektrycznego – rozważa przeprowadzenie w II poł. br. emisji akcji o wartości 2-4 mln euro kierowanej do wybranych inwestorów, a w przyszłym roku – pierwotną ofertę publiczną i debiut na giełdzie, prawdopodobnie we Frankfurcie, poinformował ISBnews prezes i główny akcjonariusz (48,7% akcji) spółki Rafał Budweil.
„W II połowie 2020 r. rozważamy przeprowadzenie emisji akcji o wartości 2 do 4 mln euro, dedykowanej produkcji pilotażowej, pracom związanym z ofertą licencyjną i planowanemu IPO prawdopodobnie na giełdzie we Frankfurcie. Rozmawiamy z zainteresowanymi krajowymi i zagranicznymi inwestorami” – powiedział Budweil w rozmowie z ISBnews.
„Rewolucyjny układ zmiany geometrii podwozia, ale i całkowicie cyfrowe sterowanie drive by wire, niska masa własna, czy system wymiennych baterii to czynniki, które budują potencjał komercyjny projektu w zastosowaniach new urban mobility, ale również last mile delivery” – podkreślił.
Prezes poinformował, że w ostatnim czasie kolejni gracze z rynku motoryzacyjnego na świecie nawiązują relacje ze spółką.
„Szukają oni innowacyjnych rozwiązań z rynku urban mobility i są zainteresowani nabyciem licencji produkcji Triggo. To zarówno czołowe koncerny motoryzacyjne, jak i podmioty zajmujące się świadczeniem usług mobility-as-a-service. Głównie kierujemy naszą ofertę do dużych korporacji, które będą potrafiły rozwinąć projekt i zbudować jego skalę na własnym rynku” – dodał.
W jego ocenie, optymalną ścieżką rozwoju spółki jest udzielenie licencji na wybrany, chłonny i perspektywiczny rynek oraz finansowanie dalszego, międzynarodowego rozwoju z przychodów z udzielonej licencji. Idealnym kierunkiem byłaby licencja zaoferowana producentowi z Indii lub Chin – rynków posiadających największy potencjał wzrostu.
„IPO jest naturalną drogą pozyskania niezbędnego kapitału dla szybko rozwijającego się przedsiębiorstwa, posiadającego wyłączność na rewolucyjny produkt w perspektywicznej branży. Triggo spotkało się ze szczególnie dobrym przyjęciem na tradycyjnie i szczególnie zainteresowanym motoryzacją rynku niemieckim” – stwierdził Budweil.
Według niego, ambicją spółki jest produkcja w ciągu 10 lat kilkudziesięciu tysięcy sztuk pojazdu Triggo rocznie.
„Oznaczałoby to zaledwie 3-4 proc. udział w globalnym rynku mikrosamochodów elektrycznych. Jest to więc założenie bardzo konserwatywne, zważywszy na niespotykane nigdzie indziej zalety naszego produktu. Zakładamy osiągnięcie progu rentowności w ciągu 2-3 lat. W przyszłym roku chcemy już wyprodukować od kilkudziesięciu do kilkuset pojazdów, oferowanych naszym partnerom w ramach pilotażu. Dodatkowym źródłem przychodów może być sprzedaż licencji” – wskazał prezes.
Dla przyszłości Triggo w średnim i długim terminie mają znaczenie prowadzone rozmowy z dystrybutorami, licencjobiorcami, inwestorami i prace nad uzyskaniem homologacji, podkreślił.
„Każdy obszar dobrze performuje i zakładamy osiągnięcie w II połowie 2020 roku w każdym z nich istotnych postępów. Dla nas najważniejszym faktem jest posiadanie gotowej przedprodukcyjnej wersji pojazdu, co otwiera nam rozmowy z każdym graczem rynku motoryzacyjnego na świecie, zarówno po stronie produkcji, dystrybucji, sprzedaży czy inwestycji kapitałowej” – podsumował Budweil.
Pierwszy publiczny pokaz samochodu Triggo – zaprojektowanego i zbudowanego w całości w Polsce – miał miejsce w listopadzie 2018 roku podczas Kongresu 590 i Warsaw Motor Show. Dzięki zmiennej geometrii podwozia, dwuosobowy Triggo pokonuje korki i parkuje ze swobodą jednośladu. Jego prędkość maksymalna to 90km/h. Baterie o łącznej pojemności 15 kWh zapewniają mu zasięg ok. 100 km.
Źródło: ISBnews