Płatności gotówkowe są już obecnie powszechnie dostępne dla konsumentów i akceptowane przez przedsiębiorców – wyjątki od tej reguły mają tylko charakter incydentalny. Dążenie do jeszcze dalej idącego upowszechnienia gotówki wiązałoby się natomiast z powiększeniem i tak znacznych kosztów związanych z obsługą tej formy zapłaty, uważa Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP).
Sejm wkrótce rozpatrzy prezydencki projekt nowelizacji ustawy o usługach płatniczych. Projekt ten zakłada wprowadzenie dwóch ograniczeń: zawarcie umowy z klientem nie mogłoby być uzależnione od dokonania zapłaty w formie bezgotówkowej, a ponadto zakazana zostałaby możliwość odmowy przyjęcia zapłaty w gotówce. Celem tego rozwiązania miałaby być promocja i ochrona płatności gotówkowych jako sposobu realizacji transakcji, przypomina Federacja.
„Płatności gotówkowe są już obecnie powszechnie dostępne dla konsumentów i akceptowane przez przedsiębiorców – wyjątki od tej reguły mają tylko charakter incydentalny. Dążenie do jeszcze dalej idącego upowszechnienia gotówki wiązałoby się natomiast z powiększeniem i tak znacznych kosztów związanych z obsługą tej formy zapłaty. Poza wzrostem kosztów działalności gospodarczej, zwiększyłaby się również niepewność prawna dla przedsiębiorców. Projektowane przepisy są bardzo ogólne, a ich możliwa interpretacja bardzo niejednoznaczna” – czytamy w komunikacie.
FPP ocenia, że na przestrzeni ostatnich lat polskie władze publiczne wykonały znaczną pracę, by upowszechniać płatności bezgotówkowe oraz ograniczać szarą strefę w gospodarce. Przyjęcie ustawy, której celem miałoby być odwrócenie tego dotychczasowego trendu, prowadziłoby siłą rzeczy do zwiększenia kosztów transakcyjnych dla konsumentów, banków, przedsiębiorstw oraz państwa, a także do wzrostu luki podatkowej w VAT, ostrzega organizacja.
„W ostatnim czasie polskiemu państwu udało się osiągnąć duży postęp w obszarze cyfryzacji urzędów oraz zwiększenia dostępności e-usług dla obywateli. Istnieje znaczne ryzyko, że wprowadzenie generalnego obowiązku akceptacji gotówki zakłóci proces cyfrowej transformacji polskiej administracji publicznej, która w każdym przypadku musiałaby akceptować zapłatę w gotówce. Bezwzględne wymaganie akceptacji gotówki może również zablokować rozwój innowacyjnych usług w sektorze prywatnym. Trudno wyobrazić sobie np. możliwość funkcjonowania testowanego już obecnie modelu działalności sklepu, w którym nie ma kas, a płatności za nabywane produkty odbywają się w sposób całkowicie zautomatyzowany. Przewidziane w projektowanej ustawie wyjątki nie eliminują w pełni takiego ryzyka” – skomentował przewodniczący FPP, prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) Marek Kowalski, cytowany w komunikacie.
„Wprowadzenie w życie tych rozwiązań tworzyłoby też pewne absurdy – np. kierowcy komunikacji miejskiej musieliby wydawać resztę nawet w przypadku zapłaty za bilet banknotem 500-złotowym, podczas gdy obecnie przyjętą praktyką jest wymaganie zapłaty odliczonej kwoty. Wiązałoby się to nieuchronnie z dodatkowymi kosztami dla przedsiębiorców, którzy musieliby przechowywać więcej gotówki w swoich punktach i placówkach. Pośrednim efektem tej zmiany byłoby też większe narażenie firm i ich pracowników na napady rabunkowe” – dodał.
Źródło: ISBnews