Inflacja konsumencka zostanie ustabilizowana w średnim okresie, tj. do końca 2023 r., jednak biorąc pod uwagę dzisiejsze parametry, należy założyć, że nie znajdzie się w celu inflacyjnym banku centralnego, wynoszącym 2,5% +/-1 pkt proc., ocenia prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
„Naszym celem nieprzerwanie jest sprowadzenie inflacji do celu NBP, którym jest nieprzerwanie inflacja CPI na poziomie 2,5% z przedziałem +/- 1 pkt proc. w średnim okresie, czyli w ciągu dwóch lat. Wszystko robimy, żeby się w tym zmieścić. Ale do końca 2023 r. raczej się nie zmieścimy” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
„Biorąc pod uwagę dzisiejsze parametry, nie znajdziemy się do końca 2023 r. w tym celu, ale będziemy blisko. Inflacja będzie opanowana, w tym sensie, że będzie ustabilizowana, nie będzie tak bardzo bolesna dla konsumentów. Przy czym płace będą rosły przynajmniej tak, jak inflacja, a raczej szybciej” – dodał.
Wskazał, że dzięki podwyżkom stóp procentowych bank centralny „zdusi” inflację, która by się ewentualnie pojawiła, gdyby czynniki wewnętrzne w coraz większym stopniu wpływały na inflację.
„Zrobimy wszystko – w granicach rozsądku – żeby nie dopuścić do utrwalenia się inflacji powodowanej czynnikami krajowymi. Natomiast część tych czynników zewnętrznych będzie stopniowo maleć” – zadeklarował Glapiński.
„Systematycznie podnosimy stopy procentowe, z miesiąca na miesiąc, żeby zapobiec temu, żeby te podwyższone ceny przez szoki zewnętrzne – przez ropę, gaz, energię elektryczną, surowce, żywność, które przychodzą do nas ze świata – żeby te ceny się nie utrwaliły na tym wysokim poziomie, żeby nie powstał taki groźny syndrom, że płace rosną, bo ceny rosną, a ceny rosną, bo rosną płace – temu przeciwdziałamy z wyprzedzeniem” – podsumował.
Zwrócił też uwagę na wpływ rządowej tarczy antyinflacyjnej na ograniczanie inflacji i wyraził nadzieję na przedłużenie wdrażania tych rozwiązań.
„Rząd uruchamia tarczę antyinflacyjną, która w bardzo znaczący sposób obniża poziom inflacji. To jest do lipca, mam nadzieję, że ta tarcza będzie przedłużona, nie wyobrażam sobie, żeby nie była – do końca roku. Ale proszę pamiętać, że kij ma dwa końce. Przedłużanie tarczy antyinflacyjnej powoduje spadek przychodów budżetowych. Budżet służy też całemu społeczeństwu” – stwierdził prezes NBP.
RPP podwyższyła wczoraj stopy procentowe o 50 pb – stopa referencyjna wynosi od 9 lutego 2,75%, lombardowa – 3,25%, stopa depozytowa 2,25%, stopa redyskonta weksli 2,8% i stopa dyskontowa weksli 2,85% w skali rocznej. Konsensus rynkowy przewidywał podwyższenie stopy referencyjnej o 50 pb. Była to piąta podwyżka z rzędu – RPP podnosiła stopy w każdym miesiącu od października ub.r.
Inflacja konsumencka wyniosła 8,6% w ujęciu rocznym w grudniu 2021 r.
Źródło: ISBnews