Średnioroczne tempo wzrostu PKB wyniesie 0,8-1,0%, a inflacja spadnie do 7% na koniec 2023 r., przewidują analitycy PZU TFI w swoich scenariuszach na ten rok.
„Pod względem dynamiki wzrostu gospodarczego ten rok będzie dla Polski gorszy od minionego – ale wszystko wskazuje na to, że unikniemy recesji. Silny pozostaje rynek pracy, a wsparciem dla PKB są inwestycje zagraniczne. Także inflacja powinna hamować szybciej niż do niedawna oczekiwaliśmy – na koniec roku może ona spaść nawet w okolice 7%” – czytamy w prognozie.
Analitycy TFI PZU spodziewają się, że średnioroczne tempo wzrostu PKB wyniesie +0,8-1% przy czym w I kw. PKB może spaść o 1,5% r/r (co będzie wynikało z efektu ubiegłorocznej wysokiej bazy – gospodarka polska wzrosła o 8,5% w I kw. 2022 r). Od drugiego kwartału dynamika wzrostu gospodarczego ma być już dodatnia.
Zwracają również uwagę na silny rynek pracy, na którym bezrobocie utrzymuje się w okolicy 5%, czyli historycznie niskiego poziomu.
„O dobrej kondycji polskiego rynku pracy świadczy również to, jak szybko i płynnie nasza gospodarka wchłonęła prawie 800 tys. (wedle danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej) nowych pracowników w postaci uchodźców z Ukrainy, którzy podjęli legalną pracę w Polsce. Rok 2023 na rynku pracy może przynieść pewne spowolnienie, ale stopa bezrobocia powinna utrzymać się poniżej progu 6%” – czytamy również.
Analitycy PZU TFI nie spodziewają się również spadku napływu inwestycji. Zwracają uwagę, że nie zaszkodził nam status kraju przyfrontowego i wg danych NBP w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2022 r. inwestycje bezpośrednie (udziałowe) były na poziomie 19 mld euro – ponad 1,5 mld euro więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
„To potwierdza, że Polska w dalszym ciągu jest postrzegana przez inwestorów zagranicznych jako atrakcyjne miejsce do lokowania kapitału, które zapewnia relatywnie wysoką stopę zwrotu z inwestycji” – czytamy również.
Źródło: ISBnews