Inflacja konsumencka CPI wyniesie 6,6%-7% w październiku br., natomiast z uwagi na efekt bazy niskich cen opału w zeszłym roku na skutek interwencji rządu, poziom inflacji może wahać się niewiele więcej ponad 7% r/r na koniec br., ocenia członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Gabriela Masłowska. Według niej, moment zejścia inflacji do celu pokaże precyzyjniej przygotowywana projekcja listopadowa Narodowego Banku Polskiego (NBP).
„Inflacja w ogóle ma to do siebie, że jest dosyć uporczywa – tak jest nie tylko w Polsce, ale i na świecie. W tej chwili mamy inflację rzeczywiście najniższą, bo spadła ona we wrześniu do 8,2% z 18,4% w lutym. Jest to gwałtowny, duży spadek inflacji – niespotykany praktycznie w tak krótkim czasie. Chociaż myślę, że ona będzie spadała troszkę wolniej, nie aż w takim tempie, ale będzie spadać. Przewidujemy, że w październiku – tak wskazują nasze projekcje analityków NBP – będzie ona na poziomie 6,6-7%, z tym, że niestety pod koniec roku może być wahnięcie w górę do 7% i więcej. Ale niewiele więcej, ponieważ w listopadzie może nastąpić wzrost cen paliw, efekt bazy. Ceny opału z uwagi na interwencję państwa były niskie. W związku z tym teraz ceny opału mogą być wyższe” – powiedziała Masłowska w Polskim Radiu Lublin.
Członkini Rady wskazała, że cel inflacyjny (2,5% +/- 1 pkt proc.) według dotychczasowych projekcji NBP będzie osiągnięty w 2025 r. – natomiast projekcja listopadowa da pełen realny obraz horyzontu czasowego zejścia inflacji CPI do celu.
„Natomiast na przyszły rok przewiduje się inflację na poziomie 6%; niektórzy ekonomiści twierdzą, że nawet może spaść 4% pod koniec roku – a więc już blisko celu inflacyjnego. Według naszych dotychczasowych projekcji, cel inflacyjny 2,5% będzie osiągnięty w 2025 r. W listopadzie będziemy mieć nową projekcję, która będzie uwzględniała te wszystkie zmiany, także zmiany po stronie naszej stopy procentowej. We wrześniu nastąpiła obniżka, po raz pierwszy od trzech lat, po 11 poprzednich podwyżkach, które długo utrzymywały się na wysokim poziomie. Zaszły spore zmiany. Wstrzymajmy się jeszcze z tym z taką precyzyjną odpowiedzią, bardziej rzeczywistą, kiedy my osiągniemy 2,5% – czy już koniec przyszłego roku, tak jak twierdzą niektórzy, czy w 2025 r. – poczekajmy do projekcji listopadowej” – wskazała Masłowska.
Wczoraj podczas konferencji prasowej prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński poinformował, że inflacja konsumencka obniży się do powyżej 7% r/r w październiku i ukształtuje się na poziomie 6-7% na koniec br. oraz 5% około połowy przyszłego roku.
Szef banku centralnego wskazał, że dokonane przez Radę dwie obniżki stóp procentowych nie zmieniają ścieżki dojścia do celu inflacyjnego.
Jak podał kilka dni temu Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 8,2% r/r we wrześniu 2023 r., według wstępnych danych, wobec 10,1% r/r w sierpniu.
Źródło: ISBnews