Koszt zmian w zakresie urlopów i dni wolnych dla pracowników, planowanych nowelizacją kodeksu pracy szacowany jest na 327,3 mln zł w 2022 roku i 12 348,5 mln zł w 10 lat, wynika z oceny skutków regulacji (OSR). Projekt dostępny na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL) trafił właśnie do uzgodnień i opiniowania.
Celem regulacji jest wdrożenie do polskiego porządku prawnego dyrektywy 2019/1152 z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej oraz dyrektywy z dnia 20 czerwca 2019 r. w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów oraz uchylającej dyrektywę Rady 2010/18/UE. Termin ich wdrożenia mija odpowiednio 1 i 2 sierpnia br.
Projekt zakłada m.in. wprowadzenie dodatkowego bezpłatnego urlopu opiekuńczego w wymiarze do 5 dni w roku kalendarzowym w celu zapewnienia osobistej opieki lub wsparcia osobie będącej krewnym (syn, córka, matka, ojciec lub małżonek) lub pozostającej we wspólnym gospodarstwie domowym oraz zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych w wymiarze 2 dni albo 16 godzin w roku kalendarzowym, z zachowaniem prawa do 50% wynagrodzenia (obliczanego jak wynagrodzenie za czas urlopu wypoczynkowego).
W założeniach przyjęto, że z urlopu opiekuńczego skorzysta 10% uprawnionych (ok. 1,04 mln), a całkowity koszt jednego dnia pracy obliczono na 225,31 zł. Składowe całkowitego kosztu pracy przyjęto zgodnie ze stanem prawnym i strukturą zatrudnienia na 2022 rok – 8,23% wszystkich zatrudnionych pracuje w administracji państwowej, natomiast 13,60% wszystkich zatrudnionych pracuje w administracji samorządu terytorialnego (razem 21,83% w sektorze publicznym), 30,57% wszystkich zatrudnionych pracuje w dużych przedsiębiorstwach, pozostałe 47,60% zatrudnionych pracuje w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach.
Proponowana nowelizacja ma wprowadzić prawo dla ojca do 9 tygodni nieprzenoszalnego urlopu rodzicielskiego niezależnie od podlegania przez matkę ubezpieczeniu społecznemu. Łączny wymiar tego urlopu dla obojga rodziców ma wynosić do 41 tygodni (w przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie) albo do 43 tygodni (w przypadku porodu mnogiego).
Przy szacowaniu skutków regulacji przyjęto, że 20% ojców skorzysta z urlopu w każdym z kolejnych 10 lat od wejścia w życie proponowanych zmian. Przeciętną liczbę tygodni pobierania zasiłku przez ojców przyjęto na poziomie 8,4 (średnia arytmetyczna z tygodni pobierania zasiłku).
„Z przywileju 9-tygodniowego urlopu rodzicielskiego skorzysta w roku zerowym 60,8 tys. ojców w przypadku matek pobierających zasiłek oraz 13,4 tys. ojców w przypadku matek pobierających świadczenie rodzicielskie, w roku 10 – odpowiednio 51,2 tys. oraz 11,3 tys. […] Skutki dla sektora finansów publicznych obliczono jako saldo utraty wynagrodzenia i przejścia na dodatkowy zasiłek macierzyński” – czytamy w OSR.
Projekt wprowadza także zmiany w wysokości zasiłku macierzyńskiego – za cały okres urlopu rodzicielskiego na poziomie 70% podstawy wymiaru zasiłku (jednakże w razie złożenia przez pracownicę stosownego wniosku w terminie nie później niż 21 dni po porodzie miesięczny zasiłek macierzyński za okres urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego wyniesie 81,5% podstawy wymiaru zasiłku; w każdym przypadku pracownikowi – ojcu dziecka za okres nieprzenoszalnej 9-tygodniowej części urlopu będzie przysługiwał zasiłek w wysokości 70% podstawy wymiaru zasiłku).
Przyjęto, że zasiłek za cały urlop macierzyński łącznie z rodzicielskim w wariancie po zmianie wyniesie 81,5%, a z tego rozwiązania skorzysta 348 tys. w roku 0 oraz 293 tys. w roku dziesiątym.
W OSR podano, że projekt wpływa bezpośrednio na duże przedsiębiorstwa poprzez wprowadzenie nieprzenoszalnej części urlopu rodzicielskiego, zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej, urlopu opiekuńczego oraz wprowadzenie elastycznej organizacji pracy dla pracujących zawodowo rodziców i opiekunów. Może zaistnieć potrzeba dostosowania się przedsiębiorstw do nowych regulacji związanych z wykorzystywaniem przez pracowników powyższych uprawnień w danym przedsiębiorstwie.
„W ujęciu finansowym wpływ na pracodawców także pozostanie niejednoznaczny, z jednej strony bowiem nie będą oni zobowiązani do wypłaty wynagrodzeń pracownika korzystającego z urlopu rodzicielskiego, z drugiej zaś będą musieli zmierzyć się z ewentualnym problemem braku pracownika, tj. np. zatrudnić na zastępstwo, co spowoduje koszty i tym samym brak oszczędności pracodawcy” – czytamy także.
Podobnie jak ma to miejsce w przypadku sektora publicznego, pracodawcy z sektora prywatnego poniosą bezpośrednie koszty wynikające z wejścia w życie proponowanych zmian w zakresie zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej związane z koniecznością wypłacenia wynagrodzenia za czas nieświadczenia pracy, wskazano także.
Źródło: ISBnews