Tegoroczne tempo wzrostu PKB w Polsce przyspieszy do 5,7% wobec wcześniejszej prognozy 4,7% ( z końca kwietnia), oceniają analitycy mBanku. Ekonomiści spodziewają się wzrostu dynamiki PKB w 2022 roku na poziomie 5,3% r/r.
„Świetne dane za I kw. skłoniły nas do rewizji prognoz rocznego wzrostu w 2021 i 2022 roku (odpowiednio do 5,7% i 5,3% r/r). Maj był też miesiącem z kolejnym silnym wzrostem inflacji – wynik 4,7% r/r był niewidziany od ponad roku, a – naszym zdaniem – to jeszcze nie koniec. Inflacja nie spadnie do celu w 2022 roku. Będzie to skutkować szybszą reakcją RPP – podwyżka stóp nastąpi najpóźniej w I kw. 2022 roku” – czytamy w czerwcowym raporcie banku.
Ekonomiści oczekują, że konsumpcja prywatna wzrośnie o 5,9% w br. i spowolni do z 4,6% w przyszłym roku.
Ich zdaniem, aktywność inwestycyjna jest już na ścieżce wzrostowej. Bank prognozuje, że nakłady brutto na środki trwałe wzrosną o 13,2% r/r w br. i 7,8% w przyszłym roku.
„Cykl inwestycji publicznych, sponsorowany przez UE, jeszcze się nie rozpoczął. Pojawią się one w II poł. 2021 i będą widoczne głównie w latach 2022 i 2023” – czytamy w raporcie.
W przypadku przewidywanej ścieżki inflacji na rok bieżący analitycy nie spodziewają się, by po wysokim odczycie w maju CPI na poziomie 4,7% r/r, w najbliższych miesiącach inflacja „znacząco” spadła.
„Co więcej, w końcówce roku (ale nie latem) zobaczymy roczną dynamikę powyżej 5%” – czytamy dalej.
„Przed pandemią inflacja bazowa (inflacja usług) utrzymywała się na wysokim poziomie. Będzie ona nadal wysoka, biorąc pod uwagę stan rynku pracy. Inflacja towarowa da impuls do wzrostu inflacji głównie w 2021 roku. W 2022 r. będzie słabnąć, ale jednocześnie będzie się umacniać inflacja usługowa. Sądzimy, że inflacja bazowa będzie mniej więcej płaska w najbliższych 2 latach, co sprawi, że przekroczenie celu 2,5% będzie niemal pewne” – wskazano w raporcie.
Ekonomiści spodziewają się pierwszej podwyżki stóp procentowych w I kw. 2022.
„RPP musi dostrzec konsolidację ożywienia i utrzymanie się wysokiej inflacji, aby rozpocząć cykl podwyżek stóp. Jak na razie retoryka prezesa Glapińskiego sugeruje, że RPP zmienia swoje poglądy, ale będzie to proces powolny. Dlatego nie spodziewamy się gwałtownych ruchów na lipcowym posiedzeniu” – czytamy dalej.
Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2021 r. – według prognoz banku – spadnie do 5,8% w br., a w przyszłym roku – do 5,1%. W kwietniu br. wyniosła 6,3%.
„Jest wysoce prawdopodobne, że obserwujemy ostatnią falę ograniczeń gospodarczych, a wzrost gospodarczy na dobre rozpocznie się na przełomie I i II poł. 2021 na dobre. Obecność nowych wariantów Sars-Cov-2 stanowi pewne ryzyko dla gospodarki światowej oraz dla populacji poniżej progów odporności stadnej. Kolejne fale mogą nadejść, ale już teraz wydają się o wiele łatwiejsze do opanowania przy minimalnych szkody ekonomiczne. Obraz sytuacji w poszczególnych krajach jest jednak zróżnicowany” – podsumowano.
Źródło: ISBnews