Normalizacja polityki pieniężnej będzie możliwa, gdy pojawi się pewność, że wychodzimy z kryzysu, a gospodarka nie zareaguje silnie na kolejne na fale pandemii, a w obecnej sytuacji podejmowanie decyzji o podwyżce stóp procentowych byłoby niewłaściwe, poinformowała pierwszy zastępca prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley.
„Normalizacja polityki pieniężnej będzie możliwa, gdy będziemy pewni, że wychodzimy z kryzysu i gospodarka nie zareaguje silnie na kolejne na kolejne fale kryzysu COVID-19″ – powiedziała Kightley podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych nt. sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na rok 2020” i „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2020 roku”.
Podkreśliła, że w obecnej sytuacji dużej niepewności związanej z pandemią, podejmowanie decyzji o podnoszeniu stóp procentowych jest niewłaściwe.
„Bardzo szczegółowo patrzymy na dane, niczego nie ignorujemy i obserwujemy dane wysokiej częstotliwości. Mieliśmy nadzieję, że będzie ogromny wzrost popytu, lecz widzimy, że ludzie są ostrożni, gdyż boją się kolejnej fali pandemii i przedsiębiorcy również. W takiej sytuacji podejmowanie decyzji, by podnosić stopy procentowe jest po prostu niewłaściwe” – oceniła Kightley.
Przypomniała, że „mamy jeden z najniższych poziomów bezrobocia w UE”.
„Są takie kraje, które mają spadki cen – takim krajem jest Grecja. Jest też w tym kraju ogromny spadek PKB i ogromny wzrost bezrobocia. Mamy niewielki spadek PKB w stosunku do innych krajów – 2,7% [w 2020 r.] i bezrobocie utrzymujące się na bardzo niskim poziomie – jest to ogromy sukces. Rzeczywiście, mamy podwyższony poziom cen i próbuję wyjaśnić, z czego on wynika i dlaczego nie reagujemy podwyższeniem stóp procentowych. Jeżeli podnosi się stopy procentowe – to się schładza gospodarkę. A gospodarka dopiero wychodzi z kryzysu i nie jesteśmy pewni, co będzie w kolejnych kwartałach” – wyjaśniła.
Źródło: ISBnews