Jeżeli polski rząd złoży wniosek o notyfikację pomocy publicznej dla górnictwa pod koniec stycznia 2022 roku, decyzji Komisji Europejskiej można się spodziewać w okresie od 6 do 12 miesięcy, poinformował dyrektor departamentu górnictwa w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP) Jonasz Drabek.
„Spodziewamy się, że oficjalna decyzja może zapaść – jeżeli złożymy wniosek notyfikacyjny w styczniu, pod koniec stycznia, tak jak obiecywaliśmy Komisji – to najprawdopodobniej decyzja zapadnie w okresie miedzy 6 a 12 miesięcy” – powiedział Drabek na posiedzeniu senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu.
Podkreślił, że „przypadek Polski jest przypadkiem bardzo skomplikowanym”.
Przypomniał, że Polska to ostatnie państwo UE, które zwraca się o pomoc dla górnictwa i ze względu na brak regulacji szczególnych w tym zakresie, notyfikacja będzie realizowana na przepisach traktatowych.
Drabek podkreślił, że po podpisaniu umowy społecznej ws. górnictwa w maju 2021r. Polska złożyła do Komisji Europejskiej wniosek prenotyfikacyjny, który „zawiera wszystkie elementy pomocowe niezbędne do tego, żeby po pierwsze utrzymać płynność finansową w spółkach i zapewnić funkcjonowanie tych spółek, a po drugie, żeby zrealizować to, co zostało podpisane w umowie społecznej”.
„Mechanizm wniosku prenotyfikacyjnego nie ma formalnego zakończenia, co oznacza, że nie kończy się żadną decyzją pozytywną czy negatywną opinią. Jest to przedstawienie intencji państwa członkowskiego, intencji Komisji Europejskiej, a konkretnie mówiąc Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencyjności” – wyjaśnił.
Podał, że Polska uzyskała zgodę Komisji Europejskiej na złożenie wniosku notyfikacyjnego w grudniu 2021r.
„2 grudnia byłem z panem ministrem [Piotrem Pyzikiem] na rozmowach w Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencyjności. Wtedy też uzyskaliśmy jednoznaczną zgodę na to, by jak najszybciej złożyć wniosek notyfikacyjny. I jednocześnie wtedy Komisja Europejska rozpocznie formalną procedurę analizowania tego wniosku i zadania kolejnych pytań” – tłumaczył Drabek.
Rozmowy z Komisją Europejską odbywają się na szczeblu politycznym i roboczym.
„Komisja jest tym procesem bardzo mocno zainteresowana, rozumie sytuację, w jakiej znajduje się Polska, wie jakie jest uzależnienie polskiej energetyki od węgla kamiennego i brunatnego. Jest nam Komisja rozmowach bardzo przychylna” – podkreślił Drabek.
Umowa społeczna, która jest przedmiotem rozmów z KE zakłada m.in: systematyczne wygaszanie polskich kopalń węgla kamiennego w perspektywie do 2049 roku, gwarancje osłon socjalnych dla górników odchodzących z pracy oraz dopłaty do redukcji zdolności wydobywczych, tworzy także mechanizm finansowego wsparcia niezbędnego do transformacji Śląska.
Warunkiem podstawowym wejścia umowy w życie będzie zgoda Komisji Europejskiej na pomoc publiczną na zasadach zaproponowanych przez stronę polską.
Źródło: ISBnews