W miarę luzowania obostrzeń i powrotu firm do normalnego funkcjonowania Polski Fundusz Rozwoju (PFR) planuje ostrożne wycofywanie się z pomocy publicznej, udzielanej przedsiębiorcom w trakcie lockdownu, poinformował prezes PFR Paweł Borys. Zapewnił jednak, że do końca czerwca będzie kontynuowana pomoc dla dużych firm i ocenił, że gwarancje Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) ułatwiające firmom dostęp do kredytów powinny zostać utrzymane co najmniej do końca roku.
„Jeżeli te kolejne tarcze nie będą przedłużane, to [ważne], żeby to się odbywało w sposób stopniowy. My w Polskim Funduszu Rozwoju jeszcze do czerwca będziemy prowadzili pomoc, wsparcie dla dużych przedsiębiorstw, jeżeli chodzi o pożyczki płynnościowe czy pożyczki preferencyjne. Chodzi o to, żeby to [wycofywanie się ze wsparcia, udzielanego w okresie pandemii] nie działo się z dnia na dzień, tylko aby ta pomoc była wycofywana stopniowo” – powiedział Borys w radiu TOK FM.
„Na przykład gwarancje Banku Gospodarstwa Krajowego, które ułatwiają firmom dostęp do kredytu powinny co najmniej do końca tego roku w obecnej formie być udostępnione” – dodał.
Ocenił, że widać realną perspektywę końca pandemii, jednak – jak podkreślił – firmy będą potrzebować jeszcze środków na powrót do normalnego funkcjonowania.
„Jesteśmy w takim jeszcze wrażliwym momencie, bo z jednej strony widać realną perspektywę tego, że jest to ostatnia prosta pandemii i rzeczywiście firmy powrócą do normalnej aktywności, nie będzie potrzebna już taka skala pomocy publicznej, ale z drugiej strony trzeba też ostrożnie z tej pomocy publicznej się wycofywać, żeby to nie było przedwcześnie, żeby jednak firmy utrzymały zatrudnienie i nie miały problemów płynnościowych” – dodał.
Obecnie PFR przystąpił do umarzania subwencji, udzielonych w ramach tarczy finansowej 1.0. Z umorzenia może skorzystać ponad 340 tys. firm, w przypadku części z nich umorzenie może wynieść nawet do 100%.
Źródło: ISBnews