Czteroosobowa delegacja ministrów pod przewodnictwem ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki udaje się do Pragi w tym tygodniu, by negocjować formę umowy między Polską a Czechami w sprawie kopalni w Turowie, poinformowała minister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk.
„W tym tygodniu leci czteroosobowa delegacja, składająca się z czterech ministrów konstytucyjnych do Pragi. Tam będą szlifować i negocjować formę tej umowy pomiędzy Polska i Czechami” – powiedziała Semeniuk w Polskim Radiu24.
„I mam nadzieję, że uda nam się ten problem, bo […] to trzeba nazwać właśnie problemem rozwiązać” – dodała.
Odnosząc się do pytania o zdjęcie z wczorajszego porządku obrad Sejmu informacji nt. kopalni w Turowie, Semeniuk zaznaczyła, że „po powrocie tej delegacji powinniśmy zapoznawać się z bieżącymi informacjami na ten temat”.
Pytana natomiast o możliwość wcześniejszego zaprzestania wydobycia węgla w kopalni w Turowie (w kwietniu 2021 r. koncesja dla tej kopalni została przedłużona do 2044 r.), powiedziała: „nie, na ten moment nie mamy takiej przesłanki, natomiast na pewno będzie to przedmiot dyskusji samej delegacji”.
Rząd przyjął wczoraj uchwałę w sprawie współpracy na rzecz zakończenia sporu z Czechami w sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie, zobowiązując członków rządu do „podjęcia […] wszelkich możliwych działań w celu zakończenia sporu […] na drodze ugody”.
Blisko miesiąc temu Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia skargi, złożonej przez Czechy w tej sprawie, a dotyczącej uwarunkowań środowiskowych. Jednocześnie przed tygodniem Komisja Europejska przyłączyła się do skargi Czech w tej sprawie.
Wczoraj Czechy złożyły do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wniosek o zasądzeniu zapłaty przez Polskę 5 mln euro kary dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Kopalnia Turów dostarcza węgiel dla elektrowni w Turowie, która zapewnia do 7% zapotrzebowania na energię w Polsce.
Po wydaniu przez TSUE decyzji, strona polska podjęła – zainicjowane przez samorządowców – negocjacje z Czechami. Jak informowali przedstawiciele polskiego rządu uzgodniono wówczas porozumienie ramowe, które zobowiązuje Polskę do inwestycji, ograniczających negatywne skutki wydobycia dla środowiska, a Czechy – do wycofania sprawy kopalni z TSUE.
Polska – w ramach tego porozumienia – zgodziła się na powołanie komisji eksperckiej, która badałaby kwestie środowiskowe, a PGE miałoby przeprowadzić do końca inwestycje ekranu, który będzie eliminował odpływ wody. Ponadto Grupa PGE miałaby prowadzić prace przy wałach, by zabezpieczać przed pyłkami, które przenikają na stronę czeską.
Zaplanowano też wspólne polsko-czeskie inwestycje o wartości 40-45 mln euro, współfinansowane z budżetu państwa, jak i samorządów i PGE.
Przedstawiciele polskiego rządu podkreślali, że umowa bilateralna w tej sprawie jest przygotowywana przez stronę czeską i ma zostać zawarta w ramach art. 273 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE).
Źródło: ISBnews