Reforma podatkowa przewidziana w „Polskim Ładzie” może mieć impuls proinflacyjny, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
„Może tak się stać, że Polski Ład będzie miał impuls proinflacyjny. Patrząc publicystycznie, tego się spodziewamy. Te decyzje podatkowe mają jakoś dać miażdżącej większości polskich rodzin dodatkowe środki” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
Przyjęta przez Sejm w końcu października nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw zakłada m.in. wzrost kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, wprowadzenie drugiego progu podatkowego na poziomie 120 tys. zł i zmianę dotyczącą składek zdrowotnych.
Składka zdrowotna ma być płacona liniowo od dochodu, bez możliwości odliczania od podatku. Dla osób rozliczających się według skali ma wynosić 9%. Niższa ma być dla firm rozliczających się w sposób uproszczony, czyli tych, które wybiorą podatek liniowy 19%, ryczałt lub kartę podatkową.
Dla osób o dochodach od 68,4 tys. zł do 133,6 tys. zł nowela wprowadza tzw. ulgę dla klasy średniej. Z tej ulgi będą mogli skorzystać zatrudnieni na etacie i przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach ogólnych.
Nowela zakłada też ulgę dla pracujących emerytów. Osoby, które osiągną wiek emerytalny, ale nadal będą pracować i nie pobierać emerytury, otrzymają dodatkowe odliczenie w kwocie 85 tys. zł, czyli nie będą płacić podatku od dochodów nieprzekraczających 115 tys. zł.
Źródło: ISBnews