Rząd szykuje rewolucję w systemie podatkowym, a na rozwiązaniach zawartych w Nowym Polskim Ładzie skorzysta ok. 17 mln Polaków, wynika z nieoficjalnych informacji „Dziennika Gazety Prawnej”. Jednym z ważniejszych założeń strategii jest podwyższenie kwoty wolnej do 30 tys. zł, a w zamian likwidacja odliczenia składki na NFZ od podatku lub znaczna redukcja tej ulgi.
Według gazety, podatkowa rewolucja miałaby się odbyć w trzech krokach. Planowana jest likwidacja lub znaczne zmniejszenie odliczenia w PIT składki zdrowotnej, podwyżka kwoty wolnej do 30 tys. zł, a także podniesienie progu podatkowego z obecnych 85 tys. zł do 120 tys. zł (co byłoby pierwszym takim posunięciem od kilkunastu lat). Te zmiany to uzupełnienie do obniżonej już z 18 do 17% pierwszej stawki PIT.
Jak wskazuje DGP, sama konstrukcja zmian zakłada, że największe zyski będą dotyczyły osób zarabiających ok. 30 tys. zł. Jak widać z danych z rozliczenia podatku PIT za 2019 r., najwięcej podatników – 1,6 mln – mieściło się w przedziale dochodów od 25 do 30 tys. zł
Jednymi z większych beneficjentów planowanych zmian podatkowych byłyby osoby z zarobkami w okolicy minimalnego wynagrodzenia.
„Zmiany w zasadach opłacania składki zdrowotnej oznaczać będą rewolucję dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, które także zapłaciłyby składkę proporcjonalną do dochodu. Dla wielu oznaczałoby to wzrost obciążeń. Konsekwencją radykalnej podwyżki kwoty wolnej będzie z kolei zwolnienie z podatku PIT emerytur i rent do wysokości 2,5 tys. zł” – czytamy w DGP.
Dziennik wskazał, że w proponowanych rozwiązaniach duży nacisk położono na kwestie równości płac. W firmach zatrudniających powyżej 250 osób pracownik mógłby zażądać, by w ciągu miesiąca pracodawca uzasadnił, z czego wynikają jego aktualne zarobki. Można byłoby też zażądać informacji o średnich zarobkach osób płci przeciwnej, które wykonują podobną pracę.
Propozycje, które brano pod uwagę przy konstruowaniu Nowego Ładu, mogą uwzględniać zmiany na rynku pracy, jakie zaszły w związku z pandemią.
„Chodzi np. o kwestię pracy zdalnej. Jeden z pomysłów zakłada wprowadzenie diety za jej wykonywanie. Miałaby działać w podobny sposób jak ta za delegacje” – czytamy także.
Ostateczny termin finalnej wersji dokumentu nie został jeszcze określony, co oznacza, że część propozycji może jeszcze ulec zmianie lub nawet nie znaleźć się w ostatecznej wersji Nowego Ładu, zaznaczono.
Źródło: ISBnews