Sejm odrzucił projekt dopuszczający możliwość wymagania przez pracodawcę od pracownika okazania negatywnego wyniku testu w kierunku SARS-CoV-2, wykonanego nie później niż 48 godzin przed okazaniem. Za zgłoszonym w pierwszym czytaniu wnioskiem o odrzucenie projektu głosowało 253 posłów, przeciw – 152, a 37 się wstrzymało.
Projekt zakładał, że w czasie obowiązywania stanu epidemii bądź zagrożenia epidemicznego pracownik jest uprawniony do nieodpłatnego wykonania testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 finansowanego ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19, zgłoszony przez grupę posłów rozszerzał definicję pracodawcy i pracownika. Zgodnie z nim, pracodawcą miała być także osoba lub jednostka organizacyjna, na rzecz której jest wykonywana umowa agencyjna, umowa-zlecenia, inna umowa o świadczenie usług albo umowa o dzieło. Z kolei proponowana definicja pracownika obejmowała również osobę wykonującą umowę agencyjną, umowę zlecenia, inną umowę o świadczenie usług albo umowę o dzieło.
Według projektu w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracownik miał być uprawniony do nieodpłatnego wykonania testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2. Nieodpłatny test pracownik mógł wykonać raz w tygodniu. Projekt zawierał zapis, że częstotliwość wykonywania bezpłatnych tekstów mógłby zmieniać minister zdrowia w drodze rozporządzenia.
Projekt ustawy stwarzał podstawę do żądania przez pracodawcę od pracownika podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego nie wcześniej niż 48 godzin przed jego okazaniem. Podania tej informacji pracodawca mógłby wymagać w wyznaczonym terminie, nie częściej jednak niż raz w tygodniu.
W przypadku, gdy pracownik nie przekazałby pracodawcy informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, byłby traktowany jak osoba, która nie poddała się testowi.
Projekt ustawy zakładał, że pracownik, który nie poddał się testowi nadal mógłby świadczyć u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach (nie byłby z tego względu delegowany do wykonywania pracy poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju), jednak w przewidzianych w projekcie ustawy sytuacjach mógłby zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Wniosek w tej sprawie – jak zakładał projekt – mógłby złożyć pracownik, który został zakażony SARS-CoV-2 w terminie do 2 miesięcy od dnia zakończenia izolacji, izolacji w warunkach domowych albo hospitalizacji z powodu COVID-19. We wniosku wskazywałby okoliczności uzasadniające, że zakażenie nastąpiło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy oraz osoby, z którymi miał kontakt w tym zakładzie pracy lub miejscu w okresie poprzedzającym zakażenie, nie dłuższym niż 7 dni.
W terminie 7 dni od dnia otrzymania wniosku pracownika pracodawca zobligowany byłby do zweryfikowania, czy wśród pracowników, z którymi miał kontakt pracownik znajdują się osoby, które nie poddały się testowi.
W przypadku potwierdzenia przez pracodawcę tej okoliczności pracodawca niezwłocznie, nie później niż w terminie 3 dni, miał przekazać wniosek pracownika zakażonego wirusem SARS-CoV-2 do wojewody właściwego ze względu na miejsce wyznaczone do wykonywania pracy wraz z listą pracowników, którzy nie poddali się testowi, a zostali wskazani przez pracownika zakażonego wirusem SARS-CoV-2 jako osoby, z którymi miał on kontakt.
Wysokość świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 miałaby wynosić równowartość 5-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę.
W przypadku dwóch lub większej liczby pracowników obowiązanych do uiszczenia świadczenia odszkodowawczego, mieli oni partycypować w zapłacie tego świadczenia w częściach równych. Ostateczna decyzja w sprawie przyznania świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 miała stanowić tytuł wykonawczy.
Projekt zakładał, że Rada Ministrów miałby określić w rozporządzeniu wykaz podstawowych służb zobowiązanych do zwalczania wirusa SARS-CoV-2, w tym do przeprowadzania w miejscach ogólnodostępnych regularnych i rutynowych kontroli w zakresie przestrzegania zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19.
W projekcie wprowadzony został też nowy typ wykroczenia, związany z nieprzestrzeganiem nakazów, zakazów i obostrzeń, związanych z pandemią, zagrożony grzywną do 6 tys. zł, bez możliwości skorzystania z pouczenia. Za naruszenie wprowadzanego typu czynu zabronionego funkcjonariusz w postępowaniu mandatowym mógł był nałożyć grzywnę w wysokości do 2 tys. zł.
Ustawa miała wejść w życie w dniu następującym po ogłoszeniu.
Źródło: ISBnews