Sejmowa Komisja Finansów Publicznych w trakcie prac nad projektem dotyczącym opodatkowania spółek komandytowych podatkiem CIT, opowiedziała się za wydłużeniem rozwiązań podatkowych, wprowadzonych tzw. tarczami antykryzysowymi. Jednocześnie sprzeciwiła się wykreśleniu zapisu o opodatkowaniu tych spółek podatkiem dochodowym od osób prawnych, a także przesunięciu wejścia w życie tych przepisów.
Wczoraj w trakcie drugiego czytania projektu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne zgłoszono ponad 30 poprawek.
Komisja rekomenduje Sejmowi wydłużenie rozwiązań podatkowych, wprowadzanych tzw. tarczami antykryzysowymi. Jak wyjaśnił w trakcie posiedzenia Komisji wiceminister finansów Jan Sarnowski chodzi m.in. o jednorazowe odpisy amortyzacyjne, w sytuacji gdy pozyskane są środki trwałe na walkę z COVID -19 (np. na uruchomienie linii produkcyjnej do produkcji rękawiczek czy maseczek), możliwość symultanicznego korzystania do końca pandemii z prawa do ulgi IP Box oraz ulgi B&R.
Zgodnie z rekomendowanymi rozwiązaniami, wierzyciele będą mogli szybciej skorzystać z tzw. ulgi na złe długi (termin ten został skrócony z 90 na 30 dni), a darowizny firm np. na szpitale będą zaliczane do kosztów uzyskania przychodów – za październik, listopad grudzień 2020 r. – wysokości 200%, a w kolejnych miesiącach – w wysokości 150%.
Pozostałe poprawki otrzymały negatywną rekomendację Komisji. Dotyczyły one m.in. wykreślenia zmian, dotyczących tzw. ulgi abolicyjnej, wykreślenia opodatkowania spółek komandytowych podatkiem CIT, przesunięcia wejścia w życie terminu tego opodatkowania na 1 stycznia 2022 roku.
Z poparciem nie spotkała się także poprawka, dotycząca podwyższenia limitu dla tzw. małego CIT do 5 mln euro (projekt podnosi ten limit z 1,2 mln euro do 2 mln euro) .
Projekt nowelizacji ustaw podatkowych (tzw. pakiet uszczelniający), zakłada m.in. podniesienie do 2 mln euro z 1,2 mln euro limitu przychodów, uprawniających do skorzystania z obniżonej 9-proc. stawki CIT, oraz podniesienie limitu uprawniającego do opodatkowania w formie ryczałtu ewidencjonowanego do 2 mln euro z 250 tys. euro.
Wśród proponowanych rozwiązań jest także m.in. przeniesienie obowiązku podatkowego na spółkę komandytową, obowiązek publikowania strategii podatkowej przez wielkie koncerny oraz ograniczenie ulgi abolicyjnej.
Projekt zmian ustaw, znany jako pakiet uszczelniający zakłada m.in. likwidację niektórych wyłączeń podatkowych, obniżenie stawek ryczałtu, ujednolicenie wysokości ryczałtu dla najmu, likwidację wyłączenia z opodatkowania kartą podatkową w przypadku prowadzenia takiej samej działalności przez małżonka oraz dopuszczenie czasowego zwiększenia stanu zatrudnienia przez przedsiębiorców opłacających kartę podatkową. Jak wynika z oceny skutków regulacji (OSR), możliwość rozliczania się ryczałtem uzyskałoby ok. 10 tys. osób więcej, co oznaczałoby dodatkowe koszty dla budżetu w wysokości 0,9 mld zł.
Zmiany w CIT będą dotyczyć kilku tysięcy podatników. W 2018 r. 11 tys. uzyskało przychody od 1,2 mln euro a 2 mln euro i posiadało status „małego podatnika”, a 8 tys. podatników wykazało podatek należny. W OSR oszacowano, że rozwiązanie w spowoduje zmniejszenie dochodów SFP o 0,4 mld zł.
Projekt zakłada objęcie CIT-em spółek osobowych, w tym spółek komandytowych z wykorzystaniem firm zakładanych np. na Cyprze i w Luksemburgu. Łączne skutki finansowe objęcia spółek komandytowych podatkiem dochodowym od osób prawnych oraz zwolnienie od podatku dochodu komandytariusza z tytułu udziału w zysku wypłaconego przez spółkę komandytową w 2021 roku ma wynieść 1,74 mld zł.
Planowane jest wprowadzenie obowiązku informowania o polityce podatkowej firmy w przypadku podmiotów, które miały przychody powyżej 50 mln euro. Z obowiązku publikacji mają być wyłączone informacje dotyczące tajemnicy handlowej, przemysłowej, zawodowej lub procesu produkcyjnego.
Projekt dotyczy też tzw. ulgi abolicyjnej. Zakłada, że jeżeli dochody osób działających za granicą nie przekroczą kwoty 8 tys. zł, będą rozliczane na dotychczasowych zasadach. Z danych MF wynika, że z ulgi tej korzysta ok. 67 tys. osób. Wprowadzenie limitu odliczenia tzw. ulgi abolicyjnej do wysokości nieprzekraczającej kwoty 1,36 tys. zł spowoduje wzrost dochodów sektora finansów publicznych o 210 mln zł.
Źródło: ISBnews