Wzrost wynagrodzeń w Polsce cały czas jest niższy niż wzrost wydajności pracy, co jest bardzo korzystną sytuacją, uważa prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.
„Sytuacja na rynku pracy jest też bardzo dobra. Bezrobocie jest na takim poziomie, że jest nieodczuwalne. Mamy bardzo wysoki wzrost wynagrodzeń, jest szybszy niż inflacja, poprawia się zamożność rodzin. Rośnie cały czas zatrudnienie” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
„Wzrost wynagrodzeń w Polsce cały czas jest niższy niż wzrost wydajności pracy – to jest ten zdrowy wzrost wynagrodzeń, o którym każda gospodarka marzy” – podkreślił szef banku centralnego.
Stopa bezrobocia zarejestrowanego na koniec października br. wyniosła 5,5%, czyli spadła o 0,1 pkt proc. wobec września br. Natomiast wyrównana sezonowo stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 3,4% w październiku br. – niższy wskaźnik niż Polska zanotowały w UE: Czechy (2,6%), Holandia (2,9%) i Niemcy (3,3%).
Według listopadowej projekcji inflacyjnej NBP, wynagrodzenia w gospodarce wzrosną o 8,4% w 2021 r., o 8,2% w 2022 r. i o 8% w 2023 r. Jednocześnie jednostkowe koszty pracy wzrosną o 3,5% w tym roku i po 3,2% w kolejnych dwóch latach.
Źródło: ISBnews