Rynek prywatnych akademików w Polsce obejmuje obecnie 6 592 łóżek, a do 2023 r. wzrośnie o 6 794 miejsca, wynika z raportu ThinkCo „Prywatne akademiki w Polsce. Perspektywy rozwoju rynku domów studenckich”, przygotowanego we współpracy z Golub GetHouse. Prywatne akademiki w Polsce mają 90-100% obłożenia.
„Zainteresowanie inwestycjami w sektorze prywatnych domów studenckich w Polsce stale wzrasta. Inwestorzy dostrzegają dużą chłonność rynku, który obecnie zaspokaja niecałe 10% zapotrzebowania na miejsca noclegowe dla studentów. Nie bez znaczenia są także prognozy dotyczące stale rosnącej liczby studentów zagranicznych w Polsce oraz atrakcyjne stopy zwrotu z inwestycji. Obecnie, w Polsce do dyspozycji studentów jest ogółem 127 384 miejsc noclegowych w akademikach, z czego tylko 6 592 łóżek znajduje się w prywatnych inwestycjach. Do 2023 roku liczba ta wzrośnie o ok. 6 800 łóżek” – czytamy w komunikacie poświęconym raportowi.
Polska staje się atrakcyjnym rynkiem do inwestowania w prywatne akademiki z wielu względów. Inwestorzy zwracają uwagę na większe niż w Europie Zachodniej zwroty z inwestycji (sięgające nawet 7%) oraz dużą chłonność rynku i deficyt miejsc noclegowych w dostępnych obecnie akademikach (podaż na poziomie ok. 10%). Czynnikami sprzyjającymi rozwojowi tego sektora są także: duża populacja studentów (1,29 mln) i stale rosnąca liczba osób przyjeżdżających na studia z zagranicy. Aktualnie w Polsce studiuje niemal 73 tys. obcokrajowców, a rodzime uczelnie już od 2011 r. odnotowują, że młodzieży z zagranicy przybywa o ok. 8-10 tys. osób rocznie. Co więcej, OECD przewiduje, że liczba studentów uczących się poza granicami swojego kraju wzrośnie z 5 mln w 2019 r. do 25 mln w 2025 r., podano także.
„W ciągu ostatnich czterech lat inwestowanie międzynarodowego kapitału w zakwaterowanie studenckie stanowiło ok. 40% inwestycji na europejskim rynku nieruchomości. W kontekście stosunkowo niewielkich kosztów inwestycyjnych, rynek prywatnych akademików (PBSA, od ang. Purpose Built Student Accommodation) jest bezpieczną alternatywą dla aktywności w sektorze biurowym i handlowym – tym bardziej, że zwroty z inwestycji w domy studenckie na rynkach zachodnich już od kilku lat utrzymują się na stabilnym poziomie 4,5-6% To z tego powodu funkcjonujący już operatorzy planują rozszerzać swoją działalność na nowe rynki i tworzyć kolejne międzynarodowe marki. To natomiast oznacza, że poziom aktywnego kapitału w ujęciu globalnym nadal będzie wzrastał” – czytamy dalej.
PBSA to pierwszy sektor nieruchomości, którego oferta skierowana jest do wkraczającego obecnie w dorosłość „pokolenia Z”. Dostrzec można, że zupełnie inaczej niż pokolenie millenialsów traktuje ono takie kwestie jak: własność, bezpieczeństwo i kapitał. Wybierając miejsce do zamieszkania na studiach, nowe pokolenie kieruje się przede wszystkim stosunkiem jakości do ceny. Nie oznacza to do dążenia do jak najniższych kosztów, lecz do poczucia, że pieniądze wydawane są efektywnie.
„Jak deklarują przedstawiciele tego pokolenia, skłonni są oni płacić więcej za dostęp do określonych udogodnień. Można wśród nich wymienić m. in. szybki internet, większy pokój, siłownię czy całodobową ochronę. Aż 76% z nich wskazuje na duże znaczenie wysokiej jakości części wspólnych w akademiku, a 81% na potrzebę przynależności do zorganizowanych grup i kół zainteresowań” – czytamy także.
Źródło: ISBnews