Wieści o pozytywnym teście prezydenta USA na COVID-19 miały umiarkowany wpływ na rynek walutowy, a już z początkiem tego tygodnia nastroje nieco się poprawiły, uważają analitycy Ebury: Enrique-Diaz Alvarez, Matthew Ryan i Roman Ziruk.
Poniżej komentarz Ebury
Chociaż sentyment do ryzyka w poprzednim tygodniu nie był jednoznaczny, to ruchy związane z rebalansowaniem portfeli na koniec kwartału tym razem zaszkodziły amerykańskiej walucie. Piątkowe wieści o tym, że Donald Trump uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19 i został hospitalizowany miały umiarkowany wpływ na rynek walutowy. Na początku handlu w tym tygodniu nastroje rynkowe uległy nieznacznej poprawie za sprawą wieści z niedzieli sugerujących, że Trump może zostać zwolniony ze szpitala już w poniedziałek.
W tym tygodniu rynki minuta po minucie będą śledzić stan zdrowia prezydenta Trumpa. Wobec braku istotniejszych publikacji z kluczowych obszarów walutowych spodziewamy się, że najwięcej uwagi przyniesie publikacja „minutek” z ostatnich posiedzeń Rezerwy Federalnej (środa) i Europejskiego Banku Centralnego (czwartek). Nastroje na rynkach może wesprzeć potwierdzenie ostatniego wzrostu przewagi Joe Bidena nad Donaldem Trumpem w sondażach, gdyż zmniejszyłoby nieco ryzyko sporu wyborczego.
PLN
Mimo zbliżenia się złotego do psychologicznej granicy 4,60 w parze z euro w miniony wtorek, polska waluta zakończyła tydzień umocnieniem. Jego skalę w ujęciu tygodniowym nieco ograniczyło lekkie pogorszenie globalnego sentymentu w piątek, ale i tak był to imponujący rajd. Spodziewamy się docelowej aprecjacji złotego, jednak nie wykluczamy całkowicie możliwości krótkoterminowego osłabienia tej waluty. Bardzo dużo będzie zależało od globalnego sentymentu do ryzyka, a w kolejnych tygodniach nie zabraknie okazji, które mogą ponownie wywołać jego silne wahania w obydwie strony.
Ostatnie dane z gospodarki i rewizja ratingu Polski dokonana przez agencję S&P nie skupiły na sobie specjalnej uwagi. Istotniejsze obecnie są wieści z frontu walki z pandemią, które niestety nie są pozytywne. Końcówka minionego tygodnia przyniosła kolejny rekord liczby nowych zakażeń w Polsce, a w ostatnim czasie rośnie również dzienna liczba zgonów.
W tym tygodniu czeka nas jednodniowe spotkanie decyzyjne RPP. Jego znaczenie powinno być jednak niewielkie, pomimo ostatniego wzrostu inflacji. Istotniejsze będzie spotkanie w listopadzie, przy okazji którego poznamy nowe oczekiwania Narodowego Banku Polskiego dotyczące perspektyw gospodarczych.
EUR
Kluczowym wydarzeniem minionego tygodnia w strefie euro była kolejna deflacyjna niespodzianka, o której dowiedzieliśmy się przy okazji publikacji raportu o inflacji. Inflacja niespodziewanie spadła do -0,3%. Ponownie spadła również kluczowa miara bazowej dynamiki cen, która nie uwzględnia zmian cen żywności i energii (charakteryzujących się największymi wahaniami). We wrześniu osiągnęła ona poziom 0,2% i była najniższa w historii odczytów.
Publikacja podsumowania dyskusji ze spotkania EBC w tym tygodniu zyskuje na znaczeniu, gdyż prognozy inflacji zdają się coraz bardziej odbiegać od rzeczywistości. O ile nie dojdzie do istotnego wzrostu inflacji w najbliższym czasie, to w dalszej części roku EBC może wysłać rynkom gołębi sygnał.
USD
Zeszłotygodniowa publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy została nieco przyćmiona przez informacje, że Donald Trump i niektórzy bliscy współpracownicy uzyskali pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, w związku z czym udali się albo do szpitala, albo na izolację. W momencie pisania wygląda na to, że Trump niedługo opuści szpital, jednak wpływ choroby na harmonogram jego kampanii wyborczej stanowi niewiadomą.
Co zaś tyczy się wspomnianego piątkowego raportu z rynku pracy, był on nieco rozczarowujący. We wrześniu zatrudnienie wzrosło mniej niż oczekiwano. Stopa bezrobocia spadła bardziej, co jednak miało spory związek z opuszczaniem przez pracowników rynku pracy, co nie jest szczególnie zdrowym zjawiskiem. W górę zrewidowano jednak dane dotyczące zatrudnienia w poprzednich dwóch miesiącach i ogólny wydźwięk publikacji nadal sugeruje szybką poprawę sytuacji na rynku pracy w USA, która jednak postępuje z bardzo niskiego punku i utraciła część swojego pędu.
GBP
Wygląda na to, że podobnie jak miało to miejsce poprzednio, i tym razem porozumienie ws. Brexitu uda się osiągnąć w ostatnim momencie. Obie strony negocjacji zdają się zbliżać do siebie, jednak poważne przeszkody pozostają. Chodzi zwłaszcza o kwestie limitów połowów i ustanowienie egzekwowalnego mechanizmu rozwiązywania sporów.
Wieści o tym, że poczyniono wystarczające postępy, by wydłużyć negocjacje o miesiąc, są zachęcające i sugerują, że porozumienie może być zawarte na początku listopada. Pozwoliłoby to uniknąć scenariusza braku porozumienia, którego obawiają się rynki.
W tym tygodniu nie czeka nas wiele publikacji makro z Wielkiej Brytanii, w związku z czym handel brytyjską walutą prawdopodobnie zdominują wieści dotyczące negocjacji. Widzimy szanse na dalsze, umiarkowane umocnienie brytyjskiej waluty w parze z dolarem amerykańskim, gdyż prawdopodobieństwo Brexitu „bez umowy” naszym zdaniem spadło.
CHF
Frank szwajcarski zakończył ubiegły tydzień jedynie lekkim umocnieniem w parze z euro. Radził sobie jednak dobrze w porównaniu do pozostałych walut safe haven, które uległy wyprzedaży: USD i JPY.
Dane z gospodarki Szwajcarii, jakie poznaliśmy w poprzednim tygodniu, były mieszane, jednak w ujęciu ogólnym dość rozczarowujące. Podobnie jak w innych krajach europejskich, wygląda na to, że poprawa aktywności gospodarczej utraciła swój pęd. Po początkowym, silnym jej wzroście, prawdopodobnie musimy przyzwyczaić się do bardziej stopniowej poprawy, zwłaszcza biorąc pod uwagę pogorszenie w koronawirusowych statystykach. Niemniej są też pozytywne wieści: najważniejsze krajowe dane sentymentowe, w tym wskaźnik wyprzedzający KOF, przebiły konsensus, pokazując we wrześniu wzrost w relacji do poprzedniego miesiąca do najwyższego poziomu od dekady.
Ten tydzień nie będzie obfitował w publikacje makro ze Szwajcarii. W czwartek poznamy odczyt stopy bezrobocia we wrześniu, który zgodnie z oczekiwaniami ma pokazać stabilizację.
Źródło: ISBnews