Shell ma nadzieję, że otrzyma „więcej niż jedną” koncesję na budowę morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim, poinformował ISBnews dyrektor do spraw rozwoju offshore w Shell Polska Tomasz Woźniak.
W czerwcu Shell informował, że Amber Baltic Wind – jego spółka zależna – złożyła wnioski o koncesje na wszystkie 11 akwenów pod budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku.
„Złożyliśmy wnioski o wszystkie dostępne akweny, ale zdajemy sobie sprawę, że konkurencja jest duża. Liczymy na to, że otrzymamy więcej niż jedną koncesję” – powiedział Woźniak w rozmowie z ISBnews.
Według niego, jedna koncesja oznacza instalację od 50 do 80 wiatraków.
Jak podkreślił, firma na razie skupia się na tym pierwszym, koncesyjnym etapie postępowania, ale nie wyklucza także wchodzenia w partnerstwa w ewentualnym drugim etapie.
„Nasze ambicje są dużo większe. Jesteśmy otwarci na rozmowy dotyczące tworzenia partnerstw z firmami, które otrzymają pozostałe koncesje” – dodał Woźniak.
W jego ocenie, w grę wchodzą także wymiany udziałów w projektach offshore poza Polską, w których Shell jest już udziałowcem, ale nie byłoby to postępowanie „pierwszego wyboru” w celu pozyskania udziałów w projektach realizowanych na Bałtyku.
„Chcemy zająć pozycję na rynku offshore także w Polsce, bo polski rynek ma fantastyczny potencjał, długą linię brzegową, dobre warunki wiatrowe i dna morskiego, dostęp do talentów i kadr, a także istniejący przemysł, który już dziś częściowo jest w stanie wesprzeć łańcuch dostaw farm wiatrowych, z dużym potencjałem rozbudowy” – mówił wcześniej Woźniak podczas konferencji prasowej.
Holendersko-brytyjski koncern Shell to największa firma paliwowa na świecie. W Polsce jest obecny od 1992 roku i jest czwartym pod względem wielkości operatorem stacji paliw – na koniec 2021 roku firma zarządzała siecią 437 stacji.
Źródło: ISBnews