Październik był miesiącem dominacji polskich akcji, a indeks największych spółek WIG20 odnotował najlepszy wynik wśród 92 głównych indeksów na świecie, grupowanych przez Bloomberga. Według Skarbiec Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (TFI), „zdecydowanie” nie nadszedł jeszcze koniec dobrej koniunktury, a relatywna siła polskiej giełdy będzie widoczna w kolejnych kwartałach.
„Październik był miesiącem dominacji polskich akcji. Najmocniej zyskał indeks polskich blue chipów, który w minionym miesiącu zyskał aż 12,2%. Uwzględniając umocnienie polskiego złotego w ujęciu dolarowym wynik ten sięgnął aż 16,4% co uplasowało WIG20 na 1 miejscu w horyzoncie miesięcznym wśród 92 głównych indeksów na świecie, grupowanych przez Bloomberga. Za tak dobry rezultat w znaczącej większości odpowiada druga połowa miesiąca, która oprócz skali wzrostów charakteryzowała się znacząco większymi obrotami” – napisał zarządzający funduszami w Skarbiec TFI Łukasz Siwek w comiesięcznej analizie Towarzystwa.
Podkreślił, że ten rezultat zasługuje na uwagę tym bardziej, iż został osiągnięty przy mało sprzyjającym otoczeniu zewnętrznym. Grupujący największe amerykańskie spółki indeks S&P500, jak i jego europejski odpowiednik EURO STOXX 50 zamknęły miniony miesiąc wynikiem -2,7%. Mniej spektakularnych wzrostów doświadczyły polskie podmioty o mniejszej kapitalizacji. Grupujący średnie spółki mWIG40 zyskał 4,7% zaś indeks sWIG80 powiększył tegoroczną stopę zwrotu o zaledwie 0,9%.
„Taka dysproporcja pomiędzy segmentami o różnej płynności jest naturalna dla obserwowanej zmiany postrzegania Polski i naszej giełdy wśród inwestorów zagranicznych. Oczekiwań po ukonstytuowaniu nowej większości parlamentarnej jest wiele, wśród nich wymienić należy: odblokowanie środków z KPO, poprawa ładu korporacyjnego oraz poziomu wypłacanych dywidend wśród spółek Skarbu Państwa” – ocenił zarządzający.
Zwrócił uwagę, że dla większości notowanych na Książęcej sektorów zmiana obozu władzy postrzegana jest jako sprzyjająca.
„Po tak udanym miesiącu, oczywistym jest pojawiające się pytanie 'czy to już koniec?’. W naszej ocenie zdecydowanie nie, a relatywna siła polskiej giełdy będzie widoczna w kolejnych kwartałach. Nadal widzimy duży potencjał zmniejszania dyskonta, szczególnie wśród spółek skarbu państwa, czy to do innych rynków czy historycznych wycen. Proces zmiany postrzegania wśród inwestorów zagranicznych, dopiero się rozpoczął i oczekujemy, że kapitał ten jeszcze przez długi okres może powracać na nasz rynek” – napisał też Siwek.
„Sam aspekt napływu środków jest oczywiście istotnym, ale nie jedynym, który skłania nas do optymizmu. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów w II kwartale tego roku obserwowaliśmy dołek polskiego PKB. Spodziewana poprawa w gospodarce, wzmocniona pieniędzmi z KPO powinna przełożyć się na poprawę wyników spółek notowanych na GPW. Dlatego po pierwszej fali wzrostowej widocznej wśród spółek o największej płynności (która jeszcze trochę może potrwać) oczekujemy, że w dalszej kolejności przyjdzie pora na firmy średnie i mniejsze, które również, jak nie bardziej, powinny zyskać na poprawie gospodarczej i wzroście zainteresowania wśród rodzimych inwestorów” – podsumował zarządzający.
Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.
Źródło: ISBnews
Czyli będzie spadała mniej niż inne