Inflacja konsumencka w kolejnych miesiącach tego roku – w listopadzie i grudniu – ustabilizuje się i pozostanie na zbliżonym poziomie do obecnych 6,5% r/r, poinformował p.o. dyrektora Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP Witold Grostal. Zaznaczył, że dalsza dezinflacja będzie postępować od I kw. 2024 r. z uwagi na wygasanie szoków podażowych i osłabienie popytu w krajowej gospodarce, związane również z osłabieniem koniunktury u głównych partnerów – w Niemczech i całej strefie euro. Ryzykiem dla ścieżki inflacji na przyszły rok są czynniki regulacyjno-fiskalne.
„Jeżeli chodzi o inflację, to w IV kwartale będzie zbliżona do tego, jaki jest poziom obecnie – flash [C[I] za październik to było 6,5%. W listopadzie i grudniu – miesięcznych danych nie pokazujemy, ale będzie to na tym samym poziomie, który jest obecnie, czyli w najbliższych dwóch miesiącach na razie dalszego spadku inflacji nie będzie. Może wahnąć się lekko w górę – lekko w dół, natomiast od pierwszego kwartału będzie następował dalszy spadek inflacji. Jakkolwiek jego skala będzie warunkowana sytuacją koniunkturalną – w dużej mierze czynnikami regulacyjno-fiskalnymi. Po pierwsze, VAT na żywność, po drugie – ceny energii i ewentualne ograniczanie ich wzrostu ” – powiedział Grostal podczas prezentacji projekcji.
Wskazał, że w listopadowej projekcji utrzymano praktycznie założenia z projekcji lipcowej – w szczególności utrzymane zostały założenia o zerowej stawce VAT na podstawowe towary żywnościowe w przyszłym roku.
„Uznaliśmy, że najlepsze będzie utrzymanie założeń, które były w lipcu. Podwyższenie VAT będzie oddziaływało w kierunku wyższej dynamiki cen w przyszłym roku – tylko w przyszłym” – podkreślił Grostal.
P.o. dyrektora wskazał, że „mamy też niższą inflację bazową przez niższą presję popytową, dołek PKB co do momentu jest zgodny z prognozami – nastąpił w II kw., ale jest głębszy niż oczekiwaliśmy”.
Zwrócił uwagę, że cieszy odporność inwestycyjna, „przedsiębiorstwa odbudowują zasób kapitału po pandemii i miały dobre wyniki finansowe, co pomaga inwestycjom”.
Według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej, inflacja konsumencka wyniesie 11,4% w 2023 r., 4,6% w 2024 r. i 3,7% w 2025 r. (wobec odpowiednio: 11,9%, 5,2% i 3,6% dla tych lat w projekcji lipcowej). Inflacja CPI powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP – określonego jako 2,5% +/- 1 pkt proc. – pod koniec horyzontu projekcji, podano także.
W 2023 r. inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej – 6,7% r/r w IV kw. W 2024 r. będzie to odpowiednio – w kolejnych kwartałach: 5%, 4,4%, po 4,6% w III i IV kw., zaś w 2025 r.: 4,2%, 3,7%, 3,6% i 3,5%.
Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 6,5% w ujęciu rocznym w październiku br.
Źródło: ISBnews