Kandydat na lek OncoArendi Therapeutics (OATD-01) może znaleźć zastosowanie w leczeniu idiopatycznego włóknienia płuc u pacjentów po przebytej infekcji koronawirusem (COVID-19), podała spółka. Potencjalna skuteczność OATD-1 w leczeniu włóknienie płuc jest oparta o nowy mechanizm polegający na blokowaniu aktywności białka – chitotriozydazy (CHIT1). Powiązanie zakażenia COVID-19 z mechanizmem włóknienia płuc zwiększy wartość projektu OATD-01 dla potencjalnych partnerów.
„Główną przyczyną zgonów u chorych zakażonych nowym koronawirusem (COVID-19) jest zespół nagłej niewydolności oddechowej (ang. ARDS – acute respiratory distress syndrome), powodowany silnym stanem zapalnym w płucach, który prowadzi do utraty ich funkcji. Zależnie od źródeł, obserwowana śmiertelność u chorych zakażonych COVID-19 wynosi od 3 do 8% i rośnie proporcjonalnie do wieku oraz słabego stanu zdrowia zarażonych. Dlatego najbardziej narażone na ciężki przebieg zakażenia są osoby starsze ze współistniejącymi chorobami przewlekłymi” – czytamy w komunikacie.
U zmarłych na COVID-19 zaobserwowano patologiczne zmiany w płucach o charakterze zwłóknienia. Dodatkowo u znacznej części pacjentów poddanych badaniu radiologicznemu po przebytej chorobie i wyzdrowieniu zaobserwowano zmiany w płucach, które również wskazują na rozwijające się włóknienie. Co więcej, nowe doniesienia naukowe wskazują na akumulację komórek pro-zapalnych i pro-włóknieniowych w płucach chorych na COVID-19. Te wstępne obserwacje w trakcie gwałtownie rozprzestrzeniającej się globalnej pandemii wskazują jednoznacznie na współwystępowanie COVID-19 i włóknienia tkanki płucnej.
Wysoka śmiertelność spowodowana zapaleniem wywołującym zmiany w płucach i ostatecznie ADRS towarzyszyła również innym wcześniejszym epidemiom koronawirusów, takim jak np. SARS lub MERS, gdzie u 30% pacjentów wykazano zmiany zwłóknieniowe w płucach. Można więc spodziewać się, że podobnie będzie w przypadku innych epidemii koronawirusów, w tym COVID-19, podkreślono.
„Na całym świecie jest obecnie tylko około 20 zarejestrowanych badań klinicznych na idiopatyczne włóknienie płuc (ang. idiopathic pulmonary fibrosis – IPF). W Polsce jedyną firmą z kandydatem na lek w leczeniu włóknienia płuc u ludzi, który jest w fazie rozwoju klinicznego, jest OncoArendi Therapeutics S.A. Związek OATD-01 jest obecnie na etapie zakończenia badań klinicznych I fazy, czyli potwierdzenia bezpieczeństwa jego podawania u zdrowych ochotników. Badania te realizowane są w Niemczech, a w ubiegłym roku związek OATD-01 uzyskał we wskazaniu IPF status leku sierocego (ang. orphan drug designation – ODD) od Agencji ds. Leków i Żywności (FDA) w USA” – czytamy dalej.
Potencjalna skuteczność OATD-01 w leczeniu włóknienia płuc u ludzi jest oparta o zupełnie nowy, unikalny mechanizm działania, polegający na blokowaniu aktywności białka – chitotriozydazy (CHIT1) – w patologicznie aktywowanych komórkach zapalnych, które produkują zwiększone ilości tego białka. W eksperymentach laboratoryjnych zablokowanie aktywności CHIT1 po podaniu OATD-01 skutkowało udokumentowanym działaniem przeciwzapalnym i przeciwwłóknieniowym.
„Postulowane działanie lecznicze OATD-01 u pacjentów po przebytej infekcji koronawirusem (COVID-19) lub inną infekcją wirusową skutkującą podobnym przebiegiem choroby mogłoby polegać na spowolnieniu lub zapobieganiu postępujących zmian włóknieniowych w płucach, a w konsekwencji poprawie wydolności oddechowej” – powiedział dyrektor ds. badań OncoArendi Therapeutics Rafał Kamiński, cytowany w materiale.
Zespół OncoArendi jest obecnie w trakcie nawiązania współpracy naukowej w celu weryfikacji, czy w tkankach płucnych pobranych od pacjentów zmarłych na COVID-19 występuje wyższe stężenie białka CHIT1 oraz czy występuje ono również w komórkach zapalnych naciekających płuca tych pacjentów. Jeśli spółka ostatecznie potwierdzi jego występowanie oraz wyznaczy bezpieczną dawkę dla podania pacjentom, posiadając jednocześnie wskazanie sieroce (ODD) z FDA, będzie mogła wnioskować o możliwość wcześniejszego podania (już w II fazie badań klinicznych) związku pacjentom po przebytej chorobie COVID-19, u których zaobserwowano zmiany w płucach. Połączenie wskazania sierocego z potwierdzoną obecnością podwyższonego poziomu celu terapeutycznego, tj. CHIT1 u chorych może znacząco skrócić cykl rozwoju klinicznego leku, czyli z okresu 3-5 lat do okresu nawet poniżej 2 lat, wskazano również.
„Zwiększenie liczby chorych w związku z rozszerzającą się obecnie pandemią drastycznie zwiększy zapotrzebowanie rynku farmaceutycznego na leki zwalczające zapalenie prowadzące do włóknienia płuc. Dotychczas idiopatyczne włóknienie płuc było rzadką, ale śmiertelną chorobą o spodziewanym czasie przeżycia 3-5 lat od diagnozy. Szybki wzrost liczby chorych zwiększy wartość projektu OATD-01 dla potencjalnych partnerów branżowych, ponieważ skuteczne leczenie IPF będzie najprawdopodobniej wymagać połączenia kilku różnych terapii, opartych o komplementarne mechanizmy działania” – dodał Kamiński.
Jeśli potwierdzi się hipoteza o podwyższonej aktywności CHIT1 w tkance płuc osób po przebytej infekcji koronawirusem, OncoArendi planuje pozyskiwać środki finansowe w postaci grantów i dotacji oraz z umów ze współpracy z partnerami za granicą, m.in. w USA i UE (w szczególności w Niemczech) na walkę z potencjalnymi skutkami pandemii COVID-19. Rząd USA ogłosił, że przeznaczy ponad 8 mld USD na walkę z koronawirusem, z czego 3 mld na badania nad nowymi terapiami.
„OncoArendi nie planuje prac nad lekiem bezpośrednio zwalczającym nowego koronawirusa, jednak może przyczynić się do zwalczenia potencjalnie śmiertelnych powikłań tej choroby, która według obecnych prognoz dotknie wiele milionów osób na całym świecie” – podsumował dyrektor ds. badań.
OncoArendi Therapeutics S.A. to innowacyjna firma biotechnologiczna specjalizująca się w poszukiwaniu, rozwoju i komercjalizacji nowych leków stosowanych w terapii chorób układu oddechowego i nowotworów. Spółka jest notowana na rynku głównym GPW od kwietnia 2018 r.
Źródło: ISBnews