Wartość rynku płatnej telewizji w Polsce spadnie o 1,3% r/r do 6,1 mld zł w 2020 r. po wzroście o 0,9% r/r do 6,2 mld zł w ub.r., prognozuje firma PMR.
„Według danych PMR w 2019 r. rynek płatnej telewizji w Polsce wart był 6,2 mld zł. Oznacza to minimalny, 1% wzrost r/r. Kolejne lata przyniosą kontynuację wzrostu liczby abonentów telewizji IPTV i równolegle trendu spadkowego w obrębie sieci kablowych i platform satelitarnych. W warunkach nieco słabszego ARPU niż w latach poprzednich spowoduje to, że w prognozowanym okresie wartość rynku będzie już tylko spadać (CAGR 2020-2025: -1%)” – czytamy w komunikacie.
PMR ocenia, że w trzech ostatnich latach koniunktura na rynku płatnej telewizji w Polsce jest stabilna, z lekką tendencją do wzrostów. W samym 2019 r. wartość rynku osiągnęła poziom 6,2 mld zł, rosnąc o niespełna 1% r/r.
„Nadal relatywnie dobra kondycja rynku, zważywszy na warunki progowego nasycenia usługami i silnej konkurencji między dostawcami płatnej telewizji, to konsekwencja ustabilizowania bazy abonenckiej. Choć w ubiegłym roku widoczny był jej lekki spadek z uwagi na pogłębiony odpływ abonentów w segmencie platform satelitarnych, które w coraz większym stopniu okazują się być w ekspozycji na utratę klientów. Równolegle stabilnie rośnie liczba abonentów telewizji IPTV, która w ubiegłym roku przekroczyła poziom miliona. Z uwagi na to, że oferta IPTV do pewnego stopnia jest w stanie pozyskać dla rynku płatnej telewizji całkowicie nowych klientów, zabezpiecza rynek przed większymi spadkami” – czytamy w materiale.
„Poza tym kluczowym dla wartości rynku pozostaje trend, w którym operatorzy walczą o uwagę klienta już nie głównie ceną (jedno z najniższych ARPU w Europie), a zawartością i jakością oferowanego im kontentu. Świadczy to o dużej dojrzałości rynku” – podkreślił PMR.
Mimo obecnie nadal relatywnie stabilnej sytuacji na rynku płatnej telewizji w Polsce, jednocześnie znajduje się on pod presją nastrojów newralgicznych telewidzów i ich skłonności do cord-cuttingu, wskazano także.
„Odpływ klientów od płatnej telewizji jest faktem, ale skala zjawiska jest raczej niewielka, biorąc nawet pod uwagę rozwój usług VOD, które w dalszym ciągu są i pozostaną w większości przypadków komplementarne. Z szacunków PMR wynika, że w Polsce w latach 2012-2019 sumaryczna liczba faktycznych rezygnacji z abonamentu telewizji satelitarnej lub kablowej przekroczyła poziom 2 mln gospodarstw domowych (średnioroczny churn: 3%). Należy mieć jednak na uwadze, że część tej bazy w międzyczasie wróciła do abonowania płatnej telewizji lub dopiero zaczęła korzystać z tej usługi. Pewna część zmigrowała również na standard IPTV – średniorocznie ok. 20% gospodarstw rezygnujących z satelity lub kablówki w każdym roku” – napisano w komunikacie.
Prognozy ilościowe PMR dla rynku płatnej telewizji na lata 2020-2025 zakładają dalszą jego stabilizację, przy czym będzie ona możliwa dzięki kontynuacji wzrostu liczby abonentów telewizji IPTV. Sama baza abonentów telewizji kablowej (głównie segment analogowy) i szczególnie satelitarnej znajdzie się w trendzie spadkowym. W warunkach nieco słabszego ARPU niż w latach poprzednich spowoduje to, że w prognozowanym okresie wartość rynku będzie już tylko spadać (CAGR 2020-2025: -1%).
Zdaniem PMR, pandemia COVID-19 niesie pewne korzyści dla rynku.
„Lockdown okazał się zjawiskiem, które do pewnego stopnia utrwaliło u Polaków korzystanie z płatnej telewizji. Poniekąd, przynajmniej na jakiś czas, powinno to zahamować trend cord-cutingu na polskim rynku. Rolę odegrać mogą również darmowe kanały udostępnione w ramach tzw. „otwartych okien” w czasie epidemii. Część abonentów zachęcona tymi treściami, w celu posiadania ich na dłużej, zdecyduje się na zakup wyższych pakietów telewizyjnych lub dodatkowych pakietów kanałów. Z drugiej strony część newralgicznych klientów w warunkach gorszej sytuacji gospodarczej zaniecha dodatkowych zakupów, jeśli chodzi o usługi płatnej telewizji lub nawet całkowicie zrezygnuje z abonamentu. Z uwagi na ograniczenia, jakie epidemia niesie dla wszystkich imprez sportowych, zmniejszy się również popyt na kanały sportowe premium” – wskazano w materiale.
Powyższe czynniki będą miały wpływ na rynek w krótkim okresie, przede wszystkim w roku 2020. Zdaniem PMR długofalowo kryzys COVID-19 spowoduje natomiast dodatkowy popyt na pakiety usług płatnej telewizji i szerokopasmowego internetu w ofertach sieci kablowych oraz dostawców światłowodu i IPTV.
„Epidemia dobitnie pokazała, że wysoko przepustowy i stabilny internet jest jedną z krytycznych usług w gospodarstwie domowym, dlatego wzrośnie zapotrzebowanie na wyższe prędkości. PMR uważa, że klienci platform cyfrowych mogą migrować w tym celu w stronę kablówek i sieci światłowodowych, co w dobie konwergencji usług wymusi również zmianę dostawcy płatnej telewizji. Platformy satelitarne mogą bowiem zaoferować usługę telewizji w pakiecie z mniej stabilnym łączem mobilnym” – czytamy dalej.
PMR prognozuje, że w powyższych warunkach dostawcy DTH zdecydują się na bardziej agresywną politykę cenową, aby ratować się przed większym odpływem klientów. W przyjętych prognozach przełoży się to na spadki ARPU z usługi oraz w konsekwencji spadek przychodów dostawców platform cyfrowych. Sumarycznie w latach 2020-2025 dostawcy DTH stracą ok. 800 tys. klientów. Nie licząc analogowej telewizji kablowej, będzie to praktycznie jedyny segment płatnej telewizji, który z roku na rok będzie notował systematyczne spadki.
Źródło: ISBnews