Banki i SKOK-i udzieliły o 12,8% więcej kredytów mieszkaniowych w ujęciu liczbowym w marcu 2021 r., podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). W ujęciu wartościowym nastąpił wzrost o 17,1%.
W I kw. 2021 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 59,6 tys. kredytów mieszkaniowych na kwotę 18,25 mld zł. W okresie styczeń-marzec 2021 r. ponad połowa (52,3%) wartości udzielonych kredytów dotyczyła przedziału kwotowego powyżej 350 tys. zł, podano.
Analizując sytuację w poszczególnych przedziałach kwotowych określających wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego, w I kw. 2021 r. nadal zaobserwować można odmienne tendencje. Dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dotyczą tylko kredytów powyżej 350 tys. zł, których w okresie styczeń-marzec 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. w ujęciu liczbowym udzielono więcej o 14,6%, a w wartościowym o 17,8%.
Wyniki marcowej akcji kredytowej w zakresie kredytów mieszkaniowych są odzwierciedleniem popytu z okresu stycznia 2021 r. oraz lutego 2021 r. Odbudowę popytu na kredyt mieszkaniowy sygnalizowały już zarówno styczniowy (+18,1%), jak i lutowy (+17,1%) odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe, podkreślono.
„W przypadku kredytów mieszkaniowych, odmiennie niż w przypadku innych produktów kredytowych, w marcu 2020 r., czyli już w pierwszym miesiącu pandemii w porównaniu do marca 2019 w ujęciu wartościowym odnotowaliśmy dodatnią dynamikę akcji kredytowej na poziomie (+17,6%). Marzec 2020 r. był ostatnim miesiącem, w którym dynamika roczna wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych była dodatnia. Później aż do listopada 2020 r. mieliśmy ujemne dynamiki z ogromnym spadkiem w kwietniu i maju i stopniową odbudową akcji kredytowej w kolejnych miesiącach, szczególnie jesiennych. Wynika to ze specyfiki tego produktu, bowiem akcja kredytowa w danym miesiącu jest efektem wniosków kredytowych składanych jeden – dwa miesiące wcześniej. Tak więc obecna 17,1% dodatnia dynamika, przy dodatniej bazie, świadczy o powrocie hossy na rynku kredytów mieszkaniowych. Źródłem hossy jest zarówno ogromny wzrost popytu, jak i większa skłonność banków do udzielania kredytów, widoczna w poluzowaniu wymagań między innymi w zakresie wkładu własnego. Widać to również w średniej wartości udzielanego kredytu, w marcu 2021 r. średnia wartość wyniosła 307,9 tys. zł i była wyższa o 3,8% od średniej z marca 2020 r.” – skomentował główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w marcu 2021 r. wyniósł 0,59%. W ostatnich 12 miesiącach (od marca 2020 r. do marca 2021 r.) jakość portfela polepszyła się, o czym świadczy spadek Indeksu o (-0,11).
„Pomimo dużych wcześniejszych obaw – szczególnie w początkach pandemii, obecnie nadal nie odnotowujemy dużego spadku jakości portfela kredytów mieszkaniowych. Co prawda, jakość w marcu br. podobnie jak w lutym 2021 r. pogorszyła się w porównaniu do poprzedniego miesiąca, wzrost Indeksu był jednak niewielki: o 0,04 pkt proc. Przy czym należy pamiętać, że mówimy o opóźnieniach 90-dniowych, czyli możliwych do wystąpienia dopiero po 3-miesięcznym opóźnieniu w spłacie raty kredytu. Podobnie jak w przypadku pozostałych rodzajów kredytów, należy szczególnie obserwować 'powakacyjne’ zachowania kredytobiorców mieszkaniowych. Po 9 miesiącach od zakończenia moratoriów (najdłuższy obecnie możliwy okres obserwacji) poziom szkodowości objętych nimi kredytów mieszkaniowych wynosi 0,7% w przypadku kredytów walutowych i 0,4% dla kredytów złotowych. Tak więc nie materializuje się na ten moment negatywny scenariusz” – podsumował główny analityk BIK.
Źródło: ISBnews