Grupa Azoty sprzedała kilkaset tys. ton nawozów na rynku krajowym w okresie styczeń-luty br., podała spółka.
„Jako Grupa Azoty w samym styczniu i lutym tego roku sprzedaliśmy na rynek krajowy kilkaset tysięcy ton nawozów, zrealizowaliśmy blisko 100 dostaw całopociągowych, tysiące dostaw autami na 12,5 tys. adresów, z czego blisko 80% to gospodarstwa rolne. Faktem jest jednak, że w sprzedaży są dostępne również nawozy z Rosji i Białorusi i bardzo wielu rolników decyduje się na ich zakup z uwagi na cenę. Musimy pamiętać, że w finalnej cenie nawozów kluczową rolę odgrywają wysokie koszty gazu, czy m.in. opłaty za emisje CO2, których nie muszą ponosić producenci z Rosji i Białorusi” – powiedział dyrektor departamentu korporacyjnego handlu segmentu Agro w Grupie Azoty Jacek Zaborowski, cytowany w komunikacie.
„Ostatnie decyzje Komisji Europejskiej to dobry kierunek. Niezmiennie stoimy na stanowisku, że utrzymanie produkcji nawozowej w UE to gwarancja naszego bezpieczeństwa nawozowego. W scenariuszu bez producentów z UE, kwestią czasu byłoby podniesienie cen nawozów z importu” – dodał Zaborowski.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 13,55 mld zł w 2023 r.
Źródło: ISBnews