Sektor IT powinien pozostać wśród branż względnie odpornych na kryzys związany z koronawirusem ze względu na rolę IT we współczesnym świecie i chęć zachowania ciągłości kluczowych procesów i zmian. Od II poł. 2021 r. sektor powinien powrócić na trajektorię dynamicznego wzrostu wraz z ożywieniem gospodarczym na świecie, przewidują analitycy Banku Pekao w raporcie „Oprogramowanie i usługi IT. Charakterystyka branży, perspektywy rozwojowe, główne obszary”.
„Kolejne fale kryzysu COVID negatywnie rzutują na całą gospodarkę, a poziom niepewności pozostaje bardzo wysoki. To nie pozostanie bez wpływu na branżę IT (głównie z powodu mniejszych wydatków firm szukających oszczędności, być może także przełożenia wyzwań budżetu centralnego na wydatki administracji publicznej) – nawet w większym stopniu niż w I poł. 2020 (jednorazowe korzyści w pierwszej fazie – skokowy wzrost roli kanałów zdalnych)” – czytamy w raporcie.
„Mimo wszystko sektor powinien pozostać wśród branż względnie odpornych ze względu na rolę IT we współczesnym świecie i chęć zachowania ciągłości kluczowych procesów i zmian. Od II poł. 2021 sektor powinien powrócić na trajektorię dynamicznego wzrostu wraz z ożywieniem gospodarczym na świecie. Pomaga fakt, iż firmy IT cechują się generalnie dobrą sytuacją finansową” – czytamy dalej.
W perspektywie średnio- i długookresowej (2022+), analitycy spodziewają się, że liczne szanse rozwojowe – a przede wszystkim ich „waga” – przeważają nad istniejącymi barierami wzrostu.
Szanse dla sektora to:
- Dalszy proces digitalizacji – transformacji cyfrowej gospodarki, firm i obywateli – jest nieuchronny, a kryzys COVID tylko przyspieszy te przemiany
- Nasycenie usługami IT w Polsce jest wciąż niskie
- Nieustannie pojawiają się nowe produkty i usługi IT dające nowe możliwości rozwoju i kreujące nisze rynkowe
- Polska posiada wymierne przewagi konkurencyjne – wysokie kompetencje i przewagi organizacyjne przy względnie niskich kosztach – co pozwala z optymizmem patrzeć na możliwości eksportu IT, wymieniono w raporcie.
Bariery dla sektora to:
- Rosnące koszty pracy i drenaż talentów
- Wciąż umiarkowanie korzystna struktura gospodarki (relatywnie duży udział prostych procesów i mniej zaawansowanych branż)
- Niska świadomość korzyści płynących z inwestycji w IT w sektorze MŚP
- Braki kapitałowe firm – zarówno samych przedsiębiorstw IT, jak i usługobiorców, potencjalnie spotęgowane przez kryzys, podano także.
Jak wskazali analitycy banku, sektor IT to branża wymykająca się ścisłym definicjom i trudna do pomiaru, stąd oszacowania wielkości rynku przeważnie znacząco się od siebie różnią w zależności od źródła; najczęściej wartości wahają się w granicach 70-85 mld zł.
„Przyjmując za wskaźnik sumę przychodów firm (bez podmiotów mikro) można szacować, że sam sektor oprogramowania i usług IT to branża o wielkości ok. 55 mld zł, stanowiąca ok. 2/3 całego rynku IT. Udział ten systematycznie rośnie i zmierza do wartości >70%, które obserwowane są w krajach wysoko rozwiniętych – to naturalny trend wynikający z rosnącego nasycenia sprzętem elektronicznym przy większym zapotrzebowaniu na usługi IT oraz coraz nowszych rozwiązaniach wchodzących na rynek i przyciągających nowy popyt” – czytamy dalej w raporcie.
Eksperci Pekao oceniają, że wyniki za I połowę 2020 r. pokazują już względną odporność branży na kryzys COVID. Dynamika sektora wprawdzie spowolniła o połowę (do +6% r/r), ale na tle szerokiej gospodarki, w której większość branż zaliczyła znaczące spadki, jest to bardzo dobry wynik. Wskazali na utrzymanie wysokiej dynamiki przychodów i jednego z najwyższych wśród szerokich sekcji gospodarki wskaźników ROE (nawet pomimo sezonowo słabszego dla branży IT pierwszego półrocza).
„Zgodnie z oczekiwaniami, branża oprog. i usług IT utrzymuje status jednej z bardziej odpornych branż gospodarki w czasie trwającego kryzysu. To głównie efekt jego charakteru – pandemia przyniosła:
- nagłe przestawienie się wielu obszarów życia zawodowego i prywatnego na kanały zdalne (w tym rozwój e-commerce), co tylko przyspieszyło i tak postępujący proces transformacji cyfrowej, a tym samym rosnącego popytu na produkty i usługi IT
- wzmożony popyt na rozrywkę domową – gry wideo, działalność portali internetowych, etc.” – napisano w materiale.
Według analityków, można założyć, że istotna część wymienionych wyżej procesów pozostanie na dłużej niż tylko czas pandemii. Zmiany „ad-hoc” mogą stać się – według nich – długoterminową strategią, ponieważ firmy i konsumenci będą mieli większą świadomość korzyści płynących z cyfryzacji (odporność na szoki zewnętrzne, efektywność).
„Głównym kanałem negatywnego oddziaływania może być kondycja finansowa firm będących odbiorcami usług IT – kryzys w wielu sektorach przyjmuje na tyle dużą skalę, że poszukiwanie oszczędności prowadzi do mniejszych wydatków także w obszarze IT. Mimo wszystko jednak jego 'niezbędność’ jest na tyle duża, że siła uderzenia jest relatywnie niewielka” – stwierdzono także.
Źródło: ISBnews