Spodziewane spowolnienie gospodarcze będzie odbijać się negatywnie na popycie w sektorze papierniczym (w szczególności na opakowania, które są największą kategorią produktową branży), oceniają analitycy Banku Pekao w raporcie na temat sektora. Według nich w najbliższych kwartałach silna presja kosztowa może utrzymywać się we wszystkich pozycjach rachunku wyników (koszty surowców/materiałów, ceny surowców energetycznych i energii elektrycznej, wynagrodzenia, koszty finansowania) obu segmentów branży papierniczej (surowcowo/materiałowego oraz wyrobów z papieru).
„Perspektywy na najbliższe kwartały są obciążone dość poważnym ryzykiem ze względu na 1) utrzymującą się silną presję kosztową we wszystkich pozycjach rachunku wyników (surowce, materiały, energia, wynagrodzenia, koszty finansowania), 2) spodziewane spowolnienie wzrostu gospodarczego i prawdopodobne osłabienie popytu w Polsce i całej UE-27 (nie tylko przełożenie na sprzedaż wolumenową, lecz również utrudnienie w przerzucaniu kosztów na ceny wyrobów) oraz 3) rosnący niepokój o stabilność energetyczną (ryzyko wprowadzenia reglamentacji dostaw energii)” – czytamy w raporcie pt. „Sektor papierniczy. Rekordowe wyniki I półrocza, wzrost wyzwań na horyzoncie”.
Powszechne jest oczekiwanie, że silna presja kosztowa napędzana przez ekstremalnie wysokie ceny energii, wysoka inflacja wpływająca na realne dochody gospodarstw domowych oraz ostry cykl podwyżek stóp procentowych zwiększające koszty kredytu przyniosą głębokie spowolnienie wzrostu polskiego PKB, wskazali analitycy.
„Branża może doświadczać coraz większych trudności z przerzucaniem kosztów na ceny wyrobów, co w ostatnich kwartałach warunkowało jej zdolność do utrzymywania dobrych wyników finansowych; dodatkowym czynnikiem ryzyka może być ewentualna reglamentacja dostaw gazu i energii elektrycznej oraz ryzyko przestojów produkcyjnych w branży tartacznej i w segmencie surowcowym branży papierniczej ze względu na ekstremalnie wysokie ceny rynkowe surowców energetycznych lub ich ewentualne niedobory” – czytamy dalej w raporcie.
W długim okresie perspektywy branży wyznaczane będą przez czynniki strukturalne, a podstawową kwestią będzie w tym kontekście popyt na papier.
„Trendy w zakresie zapotrzebowania na papier są silnie zróżnicowane w poszczególnych segmentach.
o Najsłabsze perspektywy ma papier graficzny, co jest związane z postępującym ucyfrowieniem mediów. W samych tylko krajach CEPI jego udział w łącznym zużyciu papieru spadł z blisko 45% w 2010 r. do 25% w 2021 r. Trend spadkowy utrzyma się zapewne także w przyszłości, choć niektóre specyficzne zastosowania mogą oferować nisze odporne na wpływ cyfryzacji.
o Na przeciwnym biegunie znajduje się od lat papier opakowaniowy. Dalszemu wzrostowi popytu w tym przypadku sprzyjać powinny: 1) ogólny rozwój gospodarczy i wzrost obrotów towarowych, 2) postępujący wzrost udziału e-commerce w handlu detalicznym oraz 3) ekologiczne właściwości opakowań z papieru/tektury.
o Lekki trend wzrostowy utrzymuje się także w konsumpcji papieru sanitarnego i higienicznego. Poza walorami samych produktów sprzyja temu wzrost dochodów społeczeństwa i poprawa świadomości odnośnie zdrowia i higieny” – wymieniono w materiale.
Jak podkreśla Bank Pekao, wojna na Ukrainie ma dość znaczący, bezpośredni wpływ na polską i unijną branżę papierniczą poprzez kanał handlu zagranicznego.
Przed wybuchem wojny Rosja, a w mniejszym stopniu Białoruś, były istotnymi dostawcami drewna do produkcji papieru dla wszystkich krajów CEPI. Oba kraje dostarczały też blisko 1/4 całego polskiego importu wyrobów tartacznych (łącznie, nie tylko dla branży papierniczej) oraz około 10% importowanej przez nasz kraj masy włóknistej.
„Odcięcie tych rynków na skutek wprowadzenia sankcji gospodarczych przez UE stwarza zatem dość poważne obciążenie dla strony podażowej, choć może ono zostać w znacznym stopniu zneutralizowane przez ochłodzenie koniunktury i słabnący popyt” – wskazano w raporcie.
„Rosja, Białoruś i Ukraina były też przed wybuchem wojny ważnymi odbiorcami unijnego i polskiego eksportu wyrobów branży papierniczej. W 2021 r. nasz kraj dostarczył na te rynki papier i tekturę oraz wyroby z tych materiałów o wartości ponad 560 mln euro (9% całego eksportu)” – czytamy dalej.
Z drugiej strony – podkreślili analitycy – napływ znacznej liczby uchodźców z Ukrainy do naszego kraju wzmacnia popyt wewnętrzny, zwłaszcza na artykuły pierwszej potrzeby (artykuły higieniczno-sanitarne i gospodarstwa domowego).
Źródło: ISBnews