W niedziele handlowe otwiera się 77% sklepów handlu tradycyjnego, wynika z danych M/platform. W niedziele niehandlowe otwiera się ich mniej, bo 57%. Obroty w niedziele stanowią średnio 35-40% obrotów w dniach poniedziałek-piątek.
Oprócz niedziel niehandlowych w kalendarzu jest sporo świąt i dni ustawowo wolnych od pracy. W takie dni część sklepikarzy również decyduje się na otwarcie swoich placówek. W Niedzielę Wielkanocną był to co piąty sklep (18%), ale w świąteczny poniedziałek już więcej niż co trzeci (35%). Dla porównania, 1 i 3 maja funkcjonowało 57% punktów tradycyjnych, czyli dokładnie tyle, co w niedziele niehandlowe, a w Boże Ciało działał co drugi punkt (48%), wskazano również.
„Z dzisiejszej perspektywy trudno sobie wyobrazić całkowity zakaz handlu. Konsumenci są przyzwyczajeni, że zawsze gdzieś znajdą sklep, w którym awaryjnie dokupią brakujące produkty. Dla sklepikarzy to dodatkowa możliwość zarobku. To ważne, aby to im pozostawić wybór, czy ich sklep może być otwarty, czy nie. Dane M/platform pokazują, że placówka otwarta w niedzielę to dodatkowy przychód. W długie weekendy w maju i czerwcu przy pięknej pogodzie obroty placówek dochodziły nawet do 60% średnich obrotów dziennych” – podsumowała dyrektorka ds. analiz rynkowych M/platform Ewa Rybołowicz, cytowana w komunikacie.
Analiza danych sprzedażowych przygotowana na podstawie danych reprezentatywnej próby sklepów wybranych spośród ponad 10 tys. sklepów handlu tradycyjnego z M/platform.
M/platform to pierwsza i największa w Polsce cyfrowa platforma usług, która wspiera tradycyjne punkty handlowe.
Źródło: ISBnews